Robert Lewandowski trafiał jak na zawołanie w trzech pierwszych kolejkach sezonu Bundesligi i szybko wskoczył na czoło klasyfikacji strzelców, ale od dwóch spotkań nie może trafić do bramki. Niemieckie media dość ostro oceniły jego występ przeciwko HSV (1:0) w przeciwieństwie do Łukasza Piszczka, który drugi raz w sezonie trafił do jedenastki kolejki wg. "Bilda". Obrońca Borussii Dortmund potwierdził wysoką formę w starciu z Freiburgiem (3:1), w którym zdobył gola. Było to dla niego trafienie w drugim meczu Bundesligi z rzędu. Nieco słabiej wypadł z kolei Jakub Błaszczykowski, który w meczu Wolfsburga z Werderem Brema (1:2) zszedł z boiska po godzinie gry.
Dawniej Polacy dominowali w lidze niemieckiej, a teraz opanowali francuską Ligue 1. Gwiazdą minionej kolejki został Kamil Glik, który zapewnił Monaco wygraną z Angers (2:1). Obrońca reprezentacji najpierw strzelił gola, a później miał duży udział przy zwycięskim trafieniu. Świetnie zaprezentował się także Igor Lewczuk, który został wybrany piłkarzem meczu Bordeaux - Caen (0:0). Mariusz Stępiński ponownie wybiegł w podstawowym składzie Nantes i zaliczył nawet asystę, ale "Kanarki" przegrały spotkanie z Marsylią (1:2). Od początku w swoich spotkaniach wybiegli również Grzegorz Krychowiak, Kamil Grosicki (obaj po 90 minut) i Maciej Rybus (zmieniony po 60 minutach), lecz ich drużyny przegrały.
We Włoszech Polacy tym razem nie błysnęli. Pełne 90 minut w meczu Napoli - Chievo (2:0) zaliczył Piotr Zieliński, a na ostatniej pół godziny na murawie pojawił się Arkadiusz Milik. Były snajper Ajaksu Amsterdam niczym specjalnym się jednak nie wyróżnił i nie zdołał wpisać się na listę strzelców. Minionej kolejki nie będzie też najlepiej wspominał Wojciech Szczęsny, który aż trzykrotnie musiał wyciągać piłkę z siatki w spotkaniu Torino - AS Roma (3:1). Pełny mecz z Juventusem rozegrał Thiago Cionek, ale jego Palermo przegrało 0:1.
Weekend w Anglii był klasycznie niezły w wykonaniu polskich bramkarzy. Artur Boruc zachował czyste konto w spotkaniu z niespodziewanym wiceliderem Premier League Evertonem, a jego Bournemouth wygrało 1:0. Mniej szczęścia miał Łukasz Fabiański, bo Swansea przegrało z Manchesterem City 1:3, ale 31-letni golkiper miał kilka udanych interwencji. Mimo to nie udało mu się zatrzymać rozpędzonych "Obywateli", którzy pod wodzą Pepa Guardioli grają jak z nut. Bartosz Kapustka i Marcin Wasilewski nie zagrali w spotkaniu Leicester z Manchesterem United.
W Belgii tym razem gola nie strzelił Łukasz Teodorczyk, a w pamięci kibiców zapisał się jedynie tym, że próbował trafić do siatki... ręką. Jego Anderlecht sensacyjnie poległ z ostatnim w tabeli KVC Westerlo 1:2. W Rosji pełny mecz z CSKA Moskwa rozegrał piłkarz Krasnodaru Artur Jędrzejczyk, a spotkanie zakończyło się remisem 1:1. Dobrą formę podtrzymuje z kolei Kamil Wilczek. Co prawda bramki nie zdobył, ale zaliczył asystę, a jego Broendby ograło Odense 3:0.