Piątek był wyjątkowym dniem dla fanów rocka w Warszawie. Tego dnia na PGE Narodowym odbył się wyjątkowy koncert "Warsaw Rock's". Na trybunach zasiadło około 30 tysięcy wielbicieli mocniejszych brzmień, a do ich uszu wlewały się ikoniczne teksty piosenek zespołów takich jak: Omega, Dżem, Europe oraz Scorpions. Atmosferę podgrzewali dodatkowo sami artyści. Szczególna wrzawa zapanowała po tym, jak kilka słów do zebranych postanowił wygłosić Joey Tempest. Wokalista skandynawskiego zespołu Europe wypowiedział się o... Robercie Lewandowskim. By poruszyć dziesiątki tysięcy Polaków wystarczyło zaledwie pięć słów na temat zawodnika FC Barcelona i naszej drużyny narodowej.
Lider Europe podsumował Lewandowskiego
Jeszcze zanim Europe przystąpiło do wykonywania swoich największych i najbardziej znanych hitów czyli "Final Countdown" czy "Carrie" wspomniany Tempest wchodził regularnie w kontakt z publicznością. Nie mógł sobie odmówić również skomentowania miejsca, w którym tym razem przyszło mu grać. PGE Narodowy wypełnił się na tyle, na ile mógł, a cały anturaż wyraźnie przypadł frontmenowi do gustu. Tempest ze sceny podsumował to w kilku słowach. - Co za piękne miejsce - zaczął swoją przemowę do zebranych.
- Czuję się jak Robert Lewandowski - dodał z uśmiechem na ustach, dodatkowo zaskarbiając sobie sympatię wielbicieli legendarnych hitów Europe. Od tego momentu ludzie jakby głośniej powtarzali za nim kolejne teksty piosenek, a atmosfera stawała się coraz gorętsza i o to przecież w tym wszystkim chodzi.
Listen on Spreaker.