Czy Wojtek Szczęsny popełnił błąd w meczu Polska - Anglia? Kibice są podzieleni. Jedni usprawiedliwiają piłkarz, inni twierdzą, że gdyby nie on, Biało-czerwoni mogliby wygrać spotkanie. Na złośliwości pozwalają sobie nie tylko polscy fani, ale także ci z Londynu, wspierający Tottenham Hotspur. Strzał ich gwiazdora Harry'ego Kane'a dał "Synom Albionu" remis. Na bramkę odpowiedział bowiem w doliczonym czasie gry Damian Szymański. Głos w sprawie feralnej interwencji Szczęsnego zabierają wszyscy - od znajomych po dziennikarzy czy ekspertów.
Komentator TVP mówił na antenie o... aviomarinie! Kibice nie wytrzymali ze śmiechu
Polska - Anglia: Maciej Szczęsny o postawie syna
W końcu kibice poznali też zdanie ojca piłkarza i byłego golkipera, Macieja Szczęsnego. - Uważam, że Wojtek nie ponosi winy. Piłka szła do środka bramki, a gdy ominęła głowę Bednarka, to dopiero wtedy dostała dużej rotacji. Tak dużej, że gwałtownie odchodziła od osi boiska w stronę lewego rogu bramki Wojtka - przyznał w rozmowie z portalem Sport.pl.
Maciej Szczęsny wyciągnął też analogiczną sytuację. Co gdyby takiego gola zdobył Robert Lewandowski i rzekomy błąd został popełniony przez Jordana Pickforda. - Mówilibyśmy, że Robert Lewandowski strzelił genialnego gola. I mielibyśmy rację. Nie dość, że to była bomba, to jeszcze spadający liść - piłka gwałtownie z wysokości 2,00-2,20 m spadła na boisko na linii bramkowej - przyznał.
Reprezentacja Polski - grupa eliminacji MŚ
Polska zajmuje trzecie miejsce w grupie I eliminacji do przyszłorocznego mundialu. Liderem jest Anglia, która zebrała szesnaście oczek. Przed Polakami są piłkarze Albanii, którzy zgromadzili dwanaście punktów. Biało-czerwoni tracą do nich jedno oczko. Czwarci są Węgrzy z dorobkiem dziesięciu punktów.