Marcin Dorna miał doprowadzić polską reprezentację do medalu Euro U-21, lecz jego misja zakończyła się na ostatnim miejscu w grupie. W trzech meczach zdobyliśmy zaledwie jeden punkt. Pod tym względem równie słabe były tylko Serbia i Macedonia, ale te drużyny musiały rywalizować z Hiszpanią oraz Portugalią. W naszej ekipie nie widać było żadnego pomysłu na grę, dziwiły też decyzje personalne selekcjonera. Wiele czynników wpłynęło na to, że atmosfera wokół młodzieżowej kadry zrobiła się napięta. Za to odpowiada trener, który nie zapanował nad młodymi piłkarzami.
Było to chociażby widać po pierwszym meczu ze Słowacją (1:2), gdy Krystian Bielik przed kamerami otwarcie skrytykował plan treningowy Dorny. To pokazało, że on, i pewnie część innych zawodników, nie czują respektu przed selekcjonerem. A gdy nie ma wzajemnego szacunku, trudno o pozytywne wyniki. Właśnie dlatego potrzeba jest zmiana trenera kadry U-21.
Choć Zbigniew Boniek nie chciał mówić wprost o przyszłość Dorny, to wydaje się, że media wydały już wyrok. Dziennik "Sport" napisał, że jego następcą będzie Marcin Brosz z Górnika Zabrze. Trener nie chciał komentować tych doniesień, a klub poinformował, że nie było kontaktu ze strony PZPN. Brosz jest chwalony za pracę z młodzieżą.