Reprezentacja Polski zakończyła rok zwycięstwem w towarzyskim meczu z Łotwą 2:0. Niestety, to nie jest wielkie pocieszenie, bowiem Biało-Czerwoni wcześniej stracili szansę na bezpośredni awans na mistrzostwa Europy i teraz muszą przygotowywać się do marcowych barażów. W sieci gęsto jest od komentarzy na temat kadry, w większości negatywnych, i trudno się temu dziwić. Nieco optymizmu widzi w tym wszystkim jednak Marcin Najman, który już nie raz komentował poczynania polskich piłkarzy. We nagraniu na portalu X postanowił on skomentować wynik ostatniego meczu i zastanawia się, jak potoczą się nasze losy w barażach. Przy okazji postanowił wbić mocną szpilkę Zbigniewowi Bońkowi, lecz ten nie pozostał mu dłużny.
Marcin Najman wypomniał Bońkowi wielką wpadkę. Były przez PZPN skontrował
„El Testosteron” stwierdził, że powinniśmy się cieszyć nawet z tak małych rzeczy, jak zwycięstwo z Łotwą w meczu towarzyskim i przewiduje, że w pierwszym meczu barażowym przeciwko Estonii powinniśmy sobie poradzi. – Zwycięstwo zawsze trzeba docenić. Jestem spokojny. Z Estonią damy sobie radę, jeśli zagramy młodymi zawodnikami. Na Mołdawię może to trochę za mało, ale Estonię powinniśmy ograć. Dobrze, że zaczyna się to odbudowywać. Trzymam kciuki za chłopaków – powiedział Najman, a zaraz potem opublikował kolejny wpis. – Poza tym trzeba pamiętać, że Łotwa zawsze jest niebezpieczna. No nie, Zbigniew Boniek? – napisał freak-fighter oznaczając profil byłego prezesa PZPN.
Było to oczywiste nawiązanie do jednej z największych wpadek piłkarskiej reprezentacji Polski, czyli porażki 0:1 z Łotwą w eliminacjach EURO 2024, gdy jej selekcjonerem był właśnie Boniek. Ten mecz nie raz był mu już wypominany, ale i na to wiceprezydent UEFA ma odpowiedź. – Była, kiedy wygrała z nami, pokonała Turcję w barażach, zremisowała z Niemcami na Mistrzostwach Europy – odbił piłeczkę Zbigniew Boniek, przypominając, że faktycznie reprezentacja z tego malutkiego kraju napsuła krwi nie tylko naszym zawodnikom.
Wydaje się, że Marcin Najman przyjął takie „tłumaczenie” 67-latka, bowiem postanowił odpowiedzieć i na tę wiadomość. – No coś mi się właśnie tak wydawało – napisał bokser i dodał emotikonkę puszczającą oczko.