Jakub Stolarczyk oskubał londyńskie Koguty
Furorę zrobił na Wyspach Brytyjskich Jakub Stolarczyk, którego Leicester pokonał 2:1 Tottenham. Sukces Lisów jest tym większy, że został osiągnięty w Londynie, na terenie rywala. Polak dołożył sporą cegiełkę do oskubania Kogutów i nie ma w tym żadnej przesady. Miał kilka kluczowych interwencji, które uznano za znakomite i genialne. Jego został zauważony, bo wiele portali przyznawało mu tytuł najlepszego piłkarza zawodów. Leicester przerwał serię ośmiu bez zwycięstwa i - co najważniejsze - wydostał się ze strefy spadkowej i plasuje się na siedemnastym miejscu.
Legia straszy konkurentów przed startem ekstraklasy. Rafał Augustyniak huknął jak z armaty!
Bramkarz Leicester marzy o reprezentacji Polski
Stolarczyk stawia dopiero pierwsze kroki w Premier League, w której debiutował w końcówce ubiegłego roku. To był dopiero jego szósty występ w lidze angielskiej. Postawił na niego menedżer Ruud van Nistelrooy. Trafił tam z Piasta Chęciny, klubu A klasy. W Anglii przebył drogę z akademii do pierwszego zespołu Leicester. - Kuba musi dawać argumenty trenerowi, że to właśnie on zasługuje na miejsce w bramce Leicester - mówił nam niedawno Wojciech Śmiech, który odkrył talent bramkarza. - W każdym razie w mojej ocenie on jest gotowy, aby być numerem 1. Nie był zaskoczony tym, że dostał szansę. Wierzył w to, że jego moment nadejdzie. Jednym z jego kolejnych celów jest debiut w reprezentacji Polski. Jest dobrym przykładem dla młodych piłkarzy, że warto mierzyć wysoko - tłumaczył obecny dyrektor skautingu Widzewa.
Zabawna scenka z udziałem gwiazdora Górnika Zabrze. Turecki fryzjer wkurzył Poldiego
- Kuba Stolarczyk musi dawać argumenty trenerowi, że to właśnie on zasługuje na miejsce w bramce Leicester. W każdym razie w mojej ocenie on jest gotowy, aby być numerem 1. Nie był zaskoczony tym, że dostał szansę. Wierzył w to, że jego moment nadejdzie - mówił nam niedawno Wojciech Śmiech, który odkrył talent bramkarza, a obecnie jest dyrektorem Widzewa.
Marcin Bułka śrubował rekord czystych kont w Liguje 1
Wspominany Bułka markę wyrobił sobie w ubiegłym sezonie, gdy rewelacyjnie spisywał się w barwach klubu z Lazurowego Wybrzeża. Wyśrubował wtedy siedemnaście czystych kont w Ligue 1. W ten sposób zapracował na powołanie do reprezentacji Polski, gdzie rywalizuje o bluzę z numerem 1 z Łukaszem Skorupskim z Bologny.
Reprezentant Polski pomógł ograć wicelidera z Marsylii
Bułka wskoczył na wysoki poziom i nie schodzi poniżej tego poziomu, choć będzie mu niezwykle trudno zbliżyć się do wyniku z czystym kontem z poprzednich rozgrywek. Teraz wykazał się w wygranym 2:0 hicie z Olympique Marsylia w 19. kolejce francuskiej ekstraklasy. W starciu z wiceliderem popisał się kilkoma udanymi interwencjami i przyczynił się do zwycięstwa. Jeden z portali nawiązał do słynnego tyczkarza - Serhija Bubki. Stwierdzono, że Polak potrafi latać bez tyczki i broni strzały przeciwników. W tym sezonie nie dał się pokonać w czterech spotkaniach. Nicea zajmuje w Ligue 1 czwartą pozycję.
Jakub Moder przebije się w Holandii? Były kadrowicz o ukłonie wobec reprezentanta Polski, ma rację?