Klimat w Europie zdecydowanie nie sprzyja grze w piłkę nożną. Kolejne ligi masowo przekładają mecze, wiele najlepszych rozgrywek postawiło na zawody bez udziału publiczności. To jednak nie rozwiązuje problemów, bo we Włoszech całkowicie zawieszono jakiekolwiek sportowe zmagania do 3 kwietnia. W ostatnich dniach podkreślano, że kwestią czasu jest zarażenie się przez któregoś z piłkarzy, co ostatecznie jako pierwszego na najwyższym poziomie spotkało wspomnianego Ruganiego.
Teraz klub włoskiego obrońcy, Juventus, zamierza wdrożyć wszystkie wymagane środki bezpieczeństwa dla swoich pracowników, w tym kwarantannę. 14-dniowa izolacja wyklucza więc udział w marcowych meczach reprezentacji takich graczy jak Wojciech Szczęsny, Leonardo Bonucci czy Cristiano Ronaldo. Z każdą kolejną godziną i rozwojem epidemii wszyscy zdają sobie sprawę, że pchanie napiętego terminarza futbolu do przodu obecnie po prostu straciło jakikolwiek sens.
Polecany artykuł:
Zdaniem rumuńskiej "Gazeta Sporturilor", wobec tego wszystkiego UEFA planuje odwołanie marcowych meczów. Będzie to miało olbrzymi wpływ na mistrzostwa Europy, gdyż do skutku nie dojdą baraże o cztery ostatnie wolne miejsca w turnieju. Póki co federacja utrzymywała, że Euro się odbędzie. Niewykluczone jednak, że lada chwila zmieni zdanie i rozsądnie weźmie pod uwagę wszystkie okoliczności panujące na kontynencie.
Polska w marcu ma zmierzyć się przy pustych trybunach z Finlandią we Wrocławiu i z Ukrainą w Chorzowie.