Matty Cash długo starał się o polski paszport, a kiedy już go dostał, od razu przywdział biało-czerwoną koszulkę. Dotychczas zagrał w dwóch meczach reprezentacji (z Andorą i Węgrami), ale nie zamierza na tym się zatrzymać. Już robi podchody pod nowego selekcjonera. Rzecznik reprezentacji Jakub Kwiatkowski poinformował, że Cash dopytywał go, co Michniewicz mówi na jego temat. A selekcjoner w „Kanale Sportowym” podkreślił, że obrońca znajduje się w orbicie jego zainteresowań. Na odpowiedź Matty’ego długo nie trzeba było czekać. „Czekam trenerze na wizytę. Upiekę sernik” - napisał na twitterze Cash.
Przeczytaj także: Robert Lewandowski odejdzie z Bayernu? Była gwiazda Bayernu, Paulo Sergio, nie ma wątpliwości: "Najrozsądniej by było..." [WYWIAD]
Matty Cash bardzo dobrze spisuje się w Aston Villi w tym sezonie. Na tyle, że zaczynają się nim interesować kluby spoza Premier League. „The Sun” podaje, że transfer miałby wynieść ok. 30-40 mln funtów (36-48 mln euro), czyli w granicach 165-220 mln złotych. Gdyby faktycznie doszło do transakcji, byłby to najdroższy transfer z udziałem polskiego zawodnika. Do tej pory najwięcej zapłacono 35 mln euro, który w styczniu 2019 roku trafił z Genoi do AC Milan.