Mistrz Bułgarii deklasuje wicemistrza Kazachstanu. Jakub Świerczok trafił dwa razy [WIDEO]

Jakub Świerczok błysnął już w pierwszym sparingu w Turcji. Polak wyszedł wtedy w wyjściowym składzie wygranego meczu 2:0 z Wisłą Płock. W pierwszej połowie pokonał bramkarza Nafciarzy Thomasa Daehne i asystował przy drugim trafieniu dla bułgarskiego zespołu.
W kolejnym meczu kontrolnym Ludogorec rozgromił Kajrat Ałamty aż 6:0. Do przerwy mistrzowie Bułgarii prowadzili 2:0. W drugiej połowie na boisku pojawił się polski napastnik i już w 65. minucie strzelił trzeciego gola (sytuacja na skrócie poniżej do obejrzenia od 3.20 min). Bramkarz Kazachów wyprowadzając piłkę podał do lewego obrońcy, który od razu chciał zagrać do kolegi, ale popełnił błąd. Jego podanie przejęli gracze Ludogorca. Następnie piłkę otrzymał nasz rodak, który wbiegł na pole karne i - mimo że miał obrońcę za sobą - zdołał oddać strzał w krótki róg bramki wicemistrza Kazachstanu.
Po kolejnych dziewięciu minutach Świerczok znów trafił do bramki Kazachów podwyższając wynik na 6:0 (sytuacja od 5.50 min). Ponownie zawinił obrońca, który wyprowadzając piłkę z własnego pola karnego zagrał do... Polaka. Ten skorzystał z prezentu. Oddał precyzyjny strzał po ziemi i piłka wpadła w prawy róg bramki Kazachów. Polski piłkarz może być zadowolony ze swojej dyspozycji, bo podczas obozu w Turcji zdobył trzy bramki.