Zalewski czuje się potrzebny, ważny i odpowiedzialny za kadrę
Pomocnik Romy należy do liderów drużyny narodowej. Występ ze Szkocją to nie był jednorazowy wyskok formy, bo także w kolejnych spotkaniach to właśnie on miał największy wpływ na poczynania Biało-czerwonych. - Za każdym razem pokazuje, jak bardzo mu zależy na reprezentacji - mówi nam Piotr Czachowski. - W tym momencie nie ma w naszym zespole piłkarza, który mógłby wygrać z nim rywalizację na skrzydle. Nicola czuje się potrzebny, ważny i odpowiedzialny za grę kadry. To go napędza. Poza tym widzi, że selekcjoner Michał Probierz dostrzega w nim właśnie jednego z kluczowych graczy - ocenia.
Maximillian Oyedele z Portugalią nie pokazał za wiele. Ten komentarz byłego kadrowicza mówi wszystko
Kibice Romy mają do niego pretensje, że nie gra tak jak w Polsce
O ile Zalewski zachwyca w reprezentacji, to w Romie rozczarowuje. Nie może pokazać potencjału, który w nim drzemie. - To jest ewenement na skalę światową - tłumaczy Czachowski. - Kibice w Romie mają do niego pretensje, że nie gra tak, jak ma to miejsce w Polsce. Ale jak przyjeżdża na zgrupowanie kadry, to nie myśli o niepowodzeniach w Romie. Nie wiem, jak on to robi, ale potrafi to rozdzielić. Wyrzuca z pamięci złe momenty i ma czystą głowę. To jest dobra reakcja. Okazuje się, że mała liczba minut w rzymskim klubie nie przeszkadza mu w tym, żeby brylować w drużynie narodowej - zaznacza.
W rzymskim zespole brakuje mu swobody, jaką ma w kadrze
Były kadrowicz przekonuje, że Zalewski powinien latem odejść z Romy. Najbardziej zdeterminowany był mistrz Turcji - Galatasaray Stambuł. - Nicola to bardzo dobry piłkarz – Czachowski nie ma wątpliwości. - W Turcji miałby okazję się wybić do jednej z mocnych lig z TOP 5. Po zawirowaniach w Romie jego sytuacja uległa zmianie, bo władze klubu spojrzały na niego łagodnie. W rzymskim zespole brakuje mu swobody, jaką ma w kadrze. Jak ma piłkę przy nodze, to potrafi się fajnie sprzedać dryblingiem. Ma gaz, ma odejście - to jego atuty – wylicza.
Dlatego Nicola zbiera cięgi i jest pod taką presją w Romie
Co jeszcze jest problemem polskiego kadrowicza w Romie? - Brakuje mu też szczęścia - twierdzi Czachowski. - Musi również utrzymywać koncentrację, bo nie może w taki sposób tracić piłki, jak w meczu z Hellasem Werona. Dlatego zbiera cięgi i jest pod taką presją. Po zmianie trenera Romie dalej ma ciężary. Obawiam się, że będzie trudno się jej pozbierać. Prognozuję, że przypadnie jest Puchar Eleven za jedenastce miejsc w lidze - dodaje z przekąsem.
Szkoci przyjadą do Warszawy zmotywowani i naładowani
Mecz ze Szkocją zakończy grupową batalię w Lidze Narodów. Jak do rewanżu podejdą rywale? - Szkoci przyjadą zmotywowani i naładowani - uważa Czachowski. - Będą chcieli pokazać, że porażka na Hampden Park był niesprawiedliwa i niezasłużona. Pamiętajmy, że to waleczne serca. Tylko od nas zależy, czy postawimy przed nimi ścianę od której będą się odbijać. Jeśli tak się stanie, to wtedy Zalewski będzie miał okazję znów dać im do wiwatu – były reprezentant barwnie reklamuje spotkanie w Warszawie.
Maximillian Oyedele poznał decyzję, jasne stanowisko klubu. Wiadomo, co ze zdrowiem gwiazdy Legii