Gurgul był odpowiedzialny i pracowity
W ekstraklasie debiutował przed rokiem w barwach Lecha. Do poznańskiego klubu trafił z Jarocina, z Akademii Piłkarskiej, którą założył Piotr Reiss, legendarny napastnik Kolejorza. - Gurgul spędził u nas siedem lat - wspomina Łukasz Stachowiak, który był jednym z jego trenerów w AP Reissa Jarocin. - Zawsze cechowała go odpowiedzialność, solidność i pracowitość. Był sumienny i zaangażowany w to, co robi. W ten sposób wypracował sobie to wszystko, do czego doszedł w tym momencie. Jestem spokojny o niego, bo jest poukładany. Co złego, to nie on. Najważniejsze, żeby był zdrowy, żeby nie miał urazów. Od początku kopał piłkę lewą nogą. Choć jest to u niego noga dominująca, to dobrze radzi sobie także prawą. Obecnie ma najwięcej podań do przodu wśród obrońców w ekstraklasie! - zaznacza.
Stopniowo budował swoją pozycję
Szkoleniowiec nie ukrywa, że cieszy się z dokonań byłego podopiecznego, który krok po kroku piął się w górę i zyskiwał uznanie w oczach kolejnych trenerów. - U niego wszystko dokonywało się harmonijnie - opowiada trener Stachowiak. - Dostał się do reprezentacji Jarocina i grał w starszym roczniku. Później jak występował w juniorskich kadrach Polski, to nigdy nie należał do topowych zawodników. Inni byli faworytami do sukcesu, a on stopniowo budował swoją pozycję. Przed rokiem cieszył się z medalu na EURO do lat 17. Ostatnio był kapitanem reprezentacji Polski do lat 19 - tłumaczy.
Lech zatrzyma swą gwiazdę na kolejne lata! Mikael Ishak zdradził powody przedłużenia umowy
Powołanie do seniorskiej kadry magnesem dla młodych chłopaków
W końcu Gurgul trafił do Lecha, w którym przeszedł kolejne szczeble i przed rokiem - w wieku 17 lat - meczem z Piastem Gliwice zadebiutował w ekstraklasie. W ubiegłym sezonie strzelił premierowego gola w lidze. Zrobił to w spotkaniu z Rakowem. W obecnej edycji jest pewnym punktem zespołu, który prowadzi Niels Frederiksen. - Cieszy nas każdy jego awans sportowy - przekonuje trener Stachowiak. - Powołanie do reprezentacji Polski jest wisienką na torcie. To magnes dla innych chłopaków z Jarocina i okolic. Gurgul pokazał im, że można się wybić. Pokazał, że wcale nie stoją na straconej pozycji. Jego przygoda przebiega do tej pory książkowo. Niech tak będzie dalej - dodaje.
Czerwona kartka została anulowana, zagra z Legią, zadebiutuje w kadrze?
W ostatnim meczu z Puszczą młody obrońca został ukarany czerwoną kartką. Lech grał w osłabieniu i przegrał 0:2. Jednak władze poznańskiej drużyny odwołały się od tej decyzji. Komisja Ligi uznała, że sędzia Paweł Raczkowski popełnił błąd. Czerwona kartka dla zawodnika została anulowana i będzie mógł on zagrać w meczu z Legią w 15. kolejce. Na to spotkanie wybiera się trener Stachowiak, który będzie także z podopiecznymi z Jarocina na meczu ze Szkocją na Stadionie Narodowym. Czy obejrzy wtedy debiut wychowanka AP Reissa w ekipie Biało-czerwonych? A może po raz pierwszy Gurgul w seniorskiej kadrze zagra już w Porto z Portugalią? - Gdyby do tego doszło, to byłoby coś wspaniałego - mówi na koniec trener Stachowiak.
Nie do wiary, sensacja w lidze: Puszcza to zrobiła! Lech czerwony i bez punktów! [WIDEO]