Nie zagrał z Widzewem przez kontuzję
Oyedele w kadrze zagrał w meczach z Portugalią i Chorwacją w Lidze Narodów. Później wybiegł w pierwszym składzie w meczu Legii z Lechią, ale już nie wyszedł na drugą połowę. Ostatnio pokazał się po przerwie spotkania z Miedzią w Pucharze Polski. Nie znalazł się w ogóle w kadrze na klasyk z Widzewem. Trener Goncalo Feio wytłumaczył dlaczego zabrakło obiecującego pomocnika. - Oyedele wrócił z reprezentacji z kontuzją nabytą w meczu z Chorwacją - tłumaczył Portugalczyk, cytowany przez klubowe media. - Wydawało się, że pójdzie to w dobrym kierunku. Jednak po minutach z Miedzią okazuje się, że Maxi nie da rady. Jego nieobecność spowodowana jest zdrowiem. Jest to bardzo trudne dla Maxiego, który robił wszystko, żeby nam pomagać i grać - wyjaśniał szkoleniowiec.
Konieczny zabieg stawu skokowego
Jednak po kolejnych badaniach i konsultacjach okazało się, że uraz jest poważniejszy niż zakładano. Waszawski klub wydał komuikat o stanie zdrowia młodego piłkarza. - Po odbyciu zaplanowanych konsultacji medycznych Maxi Oyedele w drugiej połowie tygodnia przejdzie zabieg stawu skokowego - czytamy w komunikacie klubu z Łazienkowskiej. - Szacowana przerwa w treningach potrwa kilka tygodni. Zawodnik w tym czasie będzie pracował nad powrotem na boisko pod opieką sztabu motoryczno-medycznego - dodano w opisie stanu zdrowia gracza Legii.