Niezły z niego kogut

2009-02-07 10:00

- Jestem podbudowany, bo po testach w Tottenhamie wciąż mam szansę na grę w Anglii. Dlatego na tym zgrupowaniu kadry jestem "napakowany" jak nigdy. Bo transfer transferem, ale reprezentacja zawsze najważniejsza - zapewnia bramkarz Polonii Warszawa Sebastian Przyrowski (27 l.).

Prawdopodobnie Przyrowski wystąpi w polskiej bramce w spotkaniu z Litwą, ale w oficjalnych meczach kadry numerem 1 jest Artur Boruc (29 l.), a numerem 2 Łukasz Fabiański (24 l.).

- Ja tam się w cyferki nie bawię, nie mam pojęcia, czy jestem trzecim, czy szóstym bramkarzem w kadrze - stanowczo mówi Przyrowski. - Po to jednak jestem w Portugalii, by powalczyć, by być bliżej niż dalej miejsca w reprezentacji. Nie mogłem doczekać się przyjazdu na kadrę i występu w meczu z Litwą. Praca z trenerem Beenhakkerem to dla mnie przyjemność, z Portugalii wyjadę z głową pełną wiedzy. Strasznie się tym "jaram".

Bardzo dużo dają mu treningi pod okiem Leo Beenhakkera (67 l.), ale równie wiele nauczył się na testach w Tottenhamie. I wciąż liczy, że dostanie angaż do "Kogutów".

- Jeśli nie teraz, to za pół roku albo później - zapowiada. - OK, jeśli byliby mną zachwyceni, to już teraz szukałbym mieszkania w Londynie. Pobyt w Tottenhamie to dla mnie coś niezapomnianego. Były też ciężkie chwile, bo raz na treningu dostałem taką bombę z trzech metrów w twarz, że mi się ciemno przed oczami zrobiło. Liga angielska jest najlepsza i najtrudniejsza na świecie. Trzeba być prawdziwym kozakiem, żeby w niej grać.

Walka o miejsce w reprezentacji i transfer do Tottenhamu to niejedyne wyzwania Przyrowskiego. Bramkarz Polonii musi także zastanawiać się nad tym, jak... zachęcić klientów do tego, by zrobili zakupy w jego sklepie.

- Mamy pod Warką taki rodzinny interes - sklep spożywczy. Zwykle za ladą stoi w nim żona. Koguty też sprzedajemy, tylko mrożone (śmiech). A swoją drogą po tym, jak mogłem trenować z londyńskimi "Kogutami", kurczak na niedzielnym stole stał się dla mnie jeszcze smaczniejszy - przyznaje ze śmiechem Przyrowski.

Najnowsze