Michał Probierz postanowił powiedzieć o dość ciekawym wypadku ze swojego życia. Selekcjoner w rozmowie z "Kanałem Zero" wyznał, że jako dziecko urwał sobie kawałek palca! Przypomnijmy tą anegdotę z okazji 52. urodzin sternika polskiej kadry!
Michał Probierz urwał sobie palca! O wszystkim opowiedział wprost
Wiele osób widząc Michała Probierza zauważyło, że jeden z palców u ręki selekcjonera jest krótszy. Okazuje się, że jest to pamiątka po zjeździe sankami w Lądku-Zdroju. Wtedy to przyszły szkoleniowiec pomyślał o tym, aby obwiązać palca sznurkiem, co miało dość przerażający finał.
- Wpadłem na pomysł, żeby obwiązać sobie palec sznurkiem. Na sankach zjechałem do rzeki, zahaczyłem o coś i urwałem palec. W szpitalu i tak się cieszyłem, bo komuś obok przyszywali rękę - opowiadał szkoleniowiec w rozmowie z "Kanałem Zero".
Jak mówił, przez wypadek zmuszony był do tego, aby nauczyć się pisać drugą ręką.
- Jedyną niedogodnością było to, że musiałem pisać lewą ręką i zanim się tego nauczyłem, opuściłem się w nauce. Obecnie potrafię pisać obiema rękami - opowiadał szkoleniowiec.
Sam Probierz do sprawy podchodzi jednak z wielkim dystansem i poczuciem humoru.
- Kiedy pokazuję, że chcę pięć piw, czasem przynoszą cztery duże i jedno małe - żartuje trener.