Trafił na wybitne jednostki
Marius Stankevicius prowadzi teraz młodzieżową kadrę Litwy. Vladimir Petković był jego trenerem w Lazio Rzym. - Trener Petković już w Lazio trafił na wybitne jednostki - przypomniał Litwin w rozmowie z naszym portalem. - Wtedy w naszej kadrze nie brakowało świetnych piłkarzy, takich jak reprezentujący Brazylię Hernanesa, Biglię, Ledesmę i Scaloniego z Argentyny, Gonzaleza z Urugwaju, czy w końcu Miroslava Klose, który był przecież mistrzem świata i królem strzelców mundialu. Jego olbrzymim atutem było indywidualne podejście do każdego z nas. Oczywiście dbał o dobre relacje z liderami, ale też nie zapominał o rezerwowych - wyliczał.
Trzeba uwolnić potencjał
Litwin jest przekonany, że Szwajcar poradziłby sobie za sterami reprezentacji Polski. - W tamtym czasie Lazio grało na trzech frontach - opowiadał. - W 2013 roku sięgnęliśmy po Puchar Włoch ogrywając w finale Romę i pokazaliśmy, że stać nas na zdobywanie trofeów. Poza tym on zawsze miał czas dla każdego, nigdy nikogo nie odrzucał, zawsze gotowy do rozmowy. Poza tym pracując z reprezentacją Szwajcarii udowodnił, że równie dobrze jak w klubach radził sobie także z drużynami narodowymi, gdzie jednak panuje trochę inny system pracy. Tam musiał sobie radzić z niepokornymi charakterami, ale potrafił przekłuć indywidualne możliwości takich zawodników jak Xakha, czy Shaqiri na dobro drużyny. Wydaje mi się, że Petković byłby wręcz stworzony do współpracy z taką drużyną narodową jak wasza, gdzie jest dużo jakości i trzeba uwolnić potencjał - podkreślił Marius Stankevicius na naszych łamach.