Paweł Janas

i

Autor: Paweł Dąbrowski, Tomasz Radzik Były selekcjoner reprezentacji Polski odwiedził w poniedziałek PZPN

Paweł Janas z wizytą w PZPN. Czy spotkał się z Paulo Sousą?

2021-03-01 16:10

Były selekcjoner reprezentacji Polski Paweł Janas zaczął tydzień od wizyty w PZPN. Jaki był jej cel? Czy może spotkał się z Paulo Sousą, który jest już w Polsce? Służbowa kurtka i mała walizeczka mogły sugerować wiele – np. dłuższą naradę z nowym szefem polskiej kadry. Zapytaliśmy "Janosika" o cel wizyty w siedzibie piłkarskiej centrali.

– Szkolimy młodych. Za dwa tygodnie mają egzamin na licencję UEFA A. Mieliśmy ostatnią sesję. Kursy dla młodych szkoleniowców skończyłyby się dużo wcześniej, ale wszystko popsuła pandemia. Jestem w komisji szkolenia trenerów i od czasu do czasu bywam w Warszawie. Teraz mieliśmy tzw. hospitację – tłumaczył nam Janas.

Z niejednego piłkarskiego pieca chleb jadł, w latach 2002–2006 to on był u sterów reprezentacji, z którą pojechał na mundial w Niemczech. Sousa pod koniec miesiąca zacznie walkę o awans do przyszłorocznych MŚ. W czerwcu poprowadzi Biało-Czerwonych na Euro. Janas, mimo sporego doświadczenia, jednak nie zamierza się wtrącać Portugalczykowi w robotę. – Niech się młodzi w to bawią – rzucił ze spokojem w głosie. 

Paulo Sousa może zarobić FORTUNĘ na reklamach. Brzęczek? Zzielenieje ze złości! | Futbologia

Sousa mógłby spotkać się z byłym selekcjonerem, choć terminarz ma mocno napięty. W tym tygodniu zobaczy mecze Fortuna Pucharu Polski i PKO BP Ekstraklasy. W najbliższych dniach powinien ogłosić listę powołanych piłkarzy na spotkania el. MŚ z Węgrami (25.03), Andorą (28.03) i Anglią (31.03).

Milik z golem w KLASYKU. Sprawił sobie urodzinowy PREZENT!

Pracę w Polsce powinien rozpocząć z uśmiechem na twarzy, bo nasi gwiazdorzy za granicą strzelali aż miło! Robert Lewandowski zanotował dwa trafienia w meczu z Kolonią (w sumie już 34 gole dla Bayernu w tym sezonie), bramkę dla Marsylii w spotkaniu z Olympique Lyon zdobył Arkadiusz Milik, a Grzegorz Krychowiak zdjął pajęczynę w derbach z CSKA. Dzięki jego "bombie" z dystansu Lokomotiw Moskwa wygrał 2:0.

Nasi Partnerzy polecają

Najnowsze