Zgrupowanie reprezentacji Polski, które rozpoczęło się w poniedziałek 24 maja już dostarczyło kibicom Biało-czerwonych sporo emocji, przede wszystkim przed kolejne informacje o urazach lub nieobecności kolejnych zawodników na sesjach treningowych. Jedną z najważniejszych informacji ostatnich dni były problemy zdrowotne Arkadiusza Milika, który opuścił zgrupowanie w Opalenicy i udał się do Barcelony, gdzie przeszedł konsultację medyczną. Z lewym kolanem napastnika reprezentacji Polski nie jest jednak tak źle i wszystko wskazuje na to, że zobaczymy go na Euro 2021. Wątpliwy jest jednak jego występ we wcześniejszych meczach towarzyskich z Rosją i Islandią. Jak się jednak okazuje, w spotkaniu ze "Sborną" nie zobaczymy również Piotra Zielińskiego, który po piątkowym treningu ma opuścić Opalenicę.
Zieliński nie zagra z Rosją
Powodem takiego stanu rzeczy na szczęście nie jest jednak kontuzja, a wyprawa na Dolny Śląsk. Jak donosi "Przegląd Sportowy", w jednym z tamtejszych szpitali ma przebywać jego żona, która na dniach spodziewać się będzie narodzin syna Zielińskiego. Pomocnik reprezentacji Polski otrzymał więc zgodę od selekcjonera Paulo Sousy i dołączy do swojej wybranki po piątkowym treningu. Następnie Zieliński ma spędzić z żoną i nowonarodzonym synkiem kilka dni i powrócić na zgrupowanie do Opalenicy w środę, a więc dzień po meczu Polska - Rosja.