Piotr Zieliński

i

Autor: Cyfrasport Piotr Zieliński

Pomocnik drużyny narodowej ocenia

Piotr Zieliński po wygranej z Albanią. "Dzięki Santosowi będziemy grali z radością i przyjemnością"

2023-03-28 2:44

Reprezentacja Polski zmazała plamę po wpadce z Czechami. Wprawdzie Biało-czerwoni pokonali Albanię 1:0, ale jednak wygrana nie przyszła łatwo. Lider polskiej kadry Piotr Zieliński wierzy w to, że dzięki trenerowi Fernando Santosowi nasz zespół będzie z czasem grał z radością i przyjemnością.

"Super Express": - Najważniejsza informacja to zwycięstwo i trzy punkty, bo gra wciąż nie była taka, jakbyśmy wszyscy tego chcieli. Jaka jest twoja ocena?

Piotr Zieliński: - Na pewno cieszy zwycięstwo po pierwszym spotkaniu, w którym przegraliśmy. Było to naszym obowiązkiem. I to zrobiliśmy.

- Jak się czułeś w tym spotkaniu. Lepiej niż z Czechami?

- Było OK. Albańczycy czasami zaatakowali wyżej, ale też dużo oddali nam pola i było miejsce. Zagęścili troszkę na swojej połowie i czekali z tyłu. Nie było łatwo znaleźć te ścieżki, żeby pójść na bramkę. Generalnie trzy punkty zostają w Warszawie czyli to, co sobie założyliśmy przed meczem. Tak to musi wyglądać, że Polska ma grać zawsze o zwycięstwo.

- Jak duża była w was sportowa złość po meczu z Czechami?

- Zdecydowanie złość była bardzo duża. Nie ma co już wracać do tego meczu. Z Albanią zrobiliśmy to co mieliśmy. Wykonaliśmy zadanie, są trzy punkty. To jest dobry znak po tym słabym meczu i brzydkiej porażce w Pradze. Nie było łatwo, ale ważne, że teraz wygraliśmy.

- Tak, bo wszyscy w naszej grupie stracili punkty. Mołdawia zremisowała z Czechami, a czerwcu zagramy z nią w Kiszyniowie.

- To pokazuje, że nie ma słabych drużyn. Miałem okazję zagrać z Mołdawią i też zremisowaliśmy. Nie było łatwo. Nawet z Wyspami Owczymi to nie będzie łatwy mecz. Ale wiemy, że jesteśmy silni, jesteśmy Polską. Mamy świetnych zawodników. Nie możemy się bać Mołdawii czy Wysp Owczych. Jedziemy tam i musimy zdobyć trzy punkty. Nie ma innej opcji.

- Nastroje się mocno poprawiły po tym spotkaniu?

- Na pewno, bo gdy wygrywasz mecz, to humory są lepsze. Ważne było skończyć to zgrupowanie zwycięstwem. Osiągnęliśmy cel. Trzeba z optymizmem patrzeć w przyszłość. Mamy naprawdę fajną drużynę. Na czerwcowym zgrupowaniu trener Fernando Santos będzie miał więcej czasu. I na pewno będzie to wyglądało jeszcze lepiej.

- Czego dowiedzieliście po sobie po tym dwumeczu?

- Musimy być bardziej skoncentrowani. Odnajdziemy radość w nas. Mamy umiejętności. Trener to poukłada i z czasem będziemy grać fajną piłkę, z radością, przyjemnością i będziemy także zdobywać więcej bramek, a co za tym idzie wygrywać mecze.

- Jakie masz nadzieje przed walką w Lidze Mistrzów? Jesteście na autostradzie do finału?

- Autostrady to ja tutaj nie widzę, bo mamy mistrza Włoch na swojej drodze. Na tym się skupiamy. Będzie to bardzo ważny mecz z Milanem. Spotykamy się z nim już w niedzielę w lidze. To jest najważniejsze w tym momencie.

- Kiedy będzie świętowanie mistrzostwa Włoch?

- Sami wyliczycie, kiedy to się stanie. Mamy bardzo dużą przewagę. Nikt jeszcze o tym nie myśli, nikt nie spuszcza nogi z gazu. Trzeba dalej robić swoje. Mecze przed nami będą ciężkie, a punktów do zdobycia jest dużo. Trzeba dać z siebie wszystko.

Sonda
Czy Fernando Santos awansuje z Biało-Czerwonymi do finałów EURO 2024?
Piotr Zieliński po meczu Polska - Albania
Najnowsze