Po porażce 2:0 z Holandią w fatalnym stylu, trudno było o optymizm kibiców. Polscy piłkarze musieli do końca walczyć o utrzymanie w dywizji A Ligi Narodów, a ostatni mecz rozgrywali na ciężkim terenie w Cardiff. Walijczycy nie zamierzali tanio sprzedać skóry i walczyli ostro, ale ostatecznie to Biało-Czerwoni wygrali 1:0 i pozostali w elicie. To zwycięstwo przerwało serię czterech meczów bez wygranej i dwóch porażek z rzędu. Do tego zapewniło reprezentacji Polski miejsce w pierwszym koszyku eliminacji do Euro 2024, co jest dużym osiągnięciem tej drużyny. Na dwa miesiące przed mistrzostwami świata kibice mogli trochę odetchnąć, ale w dalszym ciągu da się odczuć niepokój przed występem na mundialu. Zwłaszcza jeśli spojrzy się na grę Roberta Lewandowskiego pod wodzą Michniewicza.
Pod tym względem Michniewicz jest gorszy niż Smuda i Sousa. Bezlitosne fakty
Do czarnej historii przeszedł występ gwiazdora FC Barcelony w meczu z Holandią. Przez 90 minut "Lewy" nie oddał choćby jednego strzału na bramkę rywali, a przecież od niego w dużej mierze zależą ofensywne poczynania polskiej reprezentacji. Niestety, problem nie dotyczy tylko jednego meczu, co widać w trakcie kolejnych spotkań, w których Lewandowski jest wyraźnie sfrustrowany. Potwierdzają to również statystyki strzeleckie kapitana Biało-Czerwonych pod wodzą poszczególnych selekcjonerów na początku współpracy.
Zbigniew Boniek obudził się po meczu i zarzucił to Polakom. Jak on to dostrzegł? To jak fatamorgana
Internauci tradycyjnie chętnie dzielili się memami po meczu Walia - Polska:
Okazuje się, że w pierwszych sześciu meczach Lewandowskiego za kadencji kolejnych selekcjonerów, Michniewicz przegrywa m.in. z Franciszkiem Smudą i Paulo Sousą. Pod wodzą obecnego trenera 34-latek zdobył tylko dwie bramki, co jest wyrównaniem wyniku z początku kariery za Leo Beenhakkera. Gwiazda Barcelony prezentuje się słabiej niż za czasów Smudy (3 gole), Adama Nawałki (5) i Sousy (6). Pocieszeniem może być fakt, iż wygląda to lepiej niż pod wodzą Waldemara Fornalika (0 trafień) i Jerzego Brzęczka (1). Jednak z pewnością należy oczekiwać więcej, zwłaszcza patrząc na znakomitą formę Lewandowskiego w klubie, gdzie Polak regularnie zachwyca kibiców na całym świecie.
Listen to "SuperSport" on Spreaker.