Polska - Dania 3:2. Kibice wygwizdali Roberta Lewandowskiego

2013-08-16 5:00

Znów bez gola w meczu kadry, a jeszcze z gwizdami kibiców, którzy w ten sposób pożegnali go, gdy schodził z boiska. Afera reklamowa też nie przysporzyła mu zwolenników. W dodatku piłkarz nieładnie zachował się wobec selekcjonera. To nie był dobry (ty)dzień Roberta Lewandowskiego (25 l.).

"Lewy" opuścił boisko w 78. minucie, a o zmianę poprosił sam. Kiedy trener Waldemar Fornalik próbował zapytać go, co było powodem, piłkarz nawet na niego nie spojrzał. To było nieładne zachowanie wobec trenera, choć sam selekcjoner, jak zawsze, skwitował sprawę dyplomatycznie:

- Chciałem się dowiedzieć, czy przyczyną była kontuzja, czy coś innego. Ale nie chcę tego komentować. Obejrzę sobie ten mecz jeszcze raz. Teraz wszyscy jesteśmy rozemocjonowani - Fornalik próbował minimalizować zajście, choć nie do końca mu się to udało.

Inna sprawa to gra Lewandowskiego. Jak zawsze pojawiają się dwie teorie. Jedni są przekonani, że Robert nie stara się w kadrze tak jak w Borussii, a drudzy - że winni są pomocnicy, niedorzucający mu piłek. Jak łatwo się domyślić, "Lewy" skłania się ku tej drugiej opcji.

- W środę starałem się jak zawsze. Nieraz próbuję i próbuję, ale taka jest piłka nożna. Myślę, że można przeanalizować to, jak w pierwszej połowie wychodziłem na czyste pozycje - skomentował Lewandowski, unikając odpowiedzi, jak odebrał gwizdy pod swoim adresem. - A nie wiem... Nic nie słyszałem - skwitował całą sytuację gwiazdor Borussii, który najbliższą okazję do lepszego występu będzie miał 6 września, gdy na Stadionie Narodowym w Warszawie zagramy o punkty eliminacji mistrzostw świata z Czarnogórą.

Najnowsze