Polska - Gruzja. Grzegorz Krychowiak: Trzeba ten mecz wybiegać, wywalczyć

2015-06-12 22:32

Nieco ponad dwa tygodnie temu cieszył się z wygrania Ligi Europy, teraz przed nim kolejne wyzwanie. Pomocnik Sevilli Grzegorz Krychowiak (25 l.) nie widzi innej możliwości, niż zwycięstwo w sobotnim meczu reprezentacji z Gruzją w eliminacjach do EURO 2016. - Łatwo nie będzie. Trzeba ten mecz wybiegać, wywalczyć - mówi nam.

"Super Express": - Ochłonąłeś już po finale Ligi Europy?

Grzegorz Krychowiak: - Nie miałem wyjścia (śmiech). To był wyjątkowy sukces, wyjątkowa chwila. Teraz mam kolejny ważny mecz, z Gruzją. Na nim się koncentrujemy.

- Jak podsumujesz ten sezon?

- Jestem z niego zadowolony. Przyszedłem do lepszego klubu, chciałem grać systematycznie i udało się to. Do tego trafiłem na trenera, który mi zaufał od pierwszego meczu. Chciałem mu odpłacić jak najlepszą grą.

Polska - Gruzja. Łukasz Piszczek: Bardzo dużo zależy od meczu z Gruzją

- Mnóstwo mówi się o twoim potencjalnym transferze. Jak do tego podchodzisz?

- Bardzo spokojnie, zobaczymy, jak to się potoczy. Na tę chwilę jestem bardzo szczęśliwy w Sevilli, w której przecież rozegrałem tylko jeden sezon. Z Sevilli można pójść do każdego zespołu na świecie. Lepszej promocji wyobrazić sobie nie można.

- Według informacji "Super Expressu" Southampton oferuje za ciebie 12 milionów euro. Jest coś na rzeczy?

- Trudno mi teraz o tym mówić...

- Wyobrażasz sobie, że w przyszłym sezonie możesz nie grać w Sevilli?

- Wszystko jest możliwe. Są oferty, których się nie odrzuca. Wciąż jednak podkreślam, że jest mi dobrze w tym klubie, dzięki niemu grałem w tym roku w dwóch finałach (Superpuchar Europy i Liga Europy - red.), z czego jeden wygraliśmy. Na tym, co osiągnąłem, nie poprzestaję. Chcę więcej!

- Teraz przed tobą Liga Mistrzów.

- To mój kolejny cel. Ale nie chcę zagrać tam w meczach grupowych i odpaść. Chcę coś osiągnąć, bo już w Lidze Europy poczułem smak wygrywania w pucharach.

- Jutro mecz z Gruzją, kluczowy w walce o awans do EURO 2016?

- Nie wyobrażam sobie, żeby ktoś powiedział, że to będzie łatwy mecz. Trzeba będzie zwycięstwo na Narodowym wybiegać, wywalczyć. Gruzja po zmianie trenera dużo lepiej się broni. Dużo walczą, biegają, dobrze przesuwają formacje, zagęszczają środek boiska. Dzięki temu będzie jednak dużo miejsca na skrzydłach, co trzeba wykorzystać. Poza tym liczymy na stałe fragmenty gry, które pomogły nam wygrać pierwszy mecz 4:0.

- Odczuwacie presję bycia faworytem tego meczu?

- Wręcz przeciwnie! Jeśli jest presja, to tylko pozytywna. To nie jest tak, że wygramy z Gruzją i jedną nogą będziemy w mistrzostwach Europy. Przed nami jeszcze trudne mecze, w których będzie trzeba zdobywać punkty.

Najnowsze