Łukasik spędził na murawie boiska 77 minut i był jednym z wyróżniających się zawodników w ekipie biało-czerwonych. Sam zainteresowany podchodzi jednak z dystansem do tego występu i zapowiada, że stać go na znacznie więcej.
- To z pewnością było dla mnie cenne doświadczenie. Jednak po powrocie do Polski zobaczę ten mecz w telewizji i wówczas będę mógł wyciągnąć jakieś wnioski. Teraz ciężko mi to oceniać. To był mecz na zupełnie innym poziomie niż wcześniejsze. Walka z Irlandczykami kosztowała mnie trochę zdrowia. Jestem jednak w trakcie okresu przygotowawczego i wydaje mi się, że mogłem lepiej się zaprezentować - powiedział 21-letni pomocnik w rozmowie z PAP.
Zagadką pozostaje wciąż kwestia obsadzenia drugiej linii przez Waldemara Fornalika w meczu eliminacyjnym z Ukrainą. W spotkaniu tym prawdopodobnie nie zobaczymy Eugena Polanskiego, który zmienił ostatnio klub i nie znajduje się w wysokiej formie. Po meczu z Irlandią na kandydata numer jeden na tę pozycję wyrósł zdaniem większości mediów Łukasik.
- Czy jestem gotowy na Ukrainę? Trudno mi to ocenić. Ostateczna decyzja będzie należała do sztabu szkoleniowego reprezentacji. Wydaje mi się, że kolejne mecze w moim wykonaniu będą już tylko lepsze. Przecież z tymi zawodnikami zagrałem dopiero pierwszy raz - komentuje legionista.