Bajeczny bilans Szymańskiego
Dla każdego z polskiego trio to był premierowy sezon w tureckiej ekstraklasie. Sebastian Szymański zrobił piorunujące wrażenie po transferze do Fenerbahce. To obiecujące przywitanie sprawiło, że był łączony z transferem do klubów z topowych lig. Później nieco wyhamował, wyliczano mu minuty bez gola. Jednak z debiutanckiego sezonu może być zadowolony. Strzelił 10 goli w lidze i miał 12 asysty. Bilans wzmocnił występami w europejskich pucharów, gdzie zdobył trzy bramki i wypracował siedem kolejnych.
Niech na EURO strzela jak dla Fenerbahce
Do pełni szczęścia zabrakło wywalczenia mistrzostwa, bo Fenerbahce przegrało z Galatasaray walkę o tytuł. W szerokiej kadrze Turcji na EURO znalazło się jego pięciu kolegów z zespołu. Czy zaskoczy znajomych w stolicy? - Niech Szymański pójdzie w moje ślady i strzeli gola Turkom, tak jak ja w wygranym 3:0 meczu na stadionie Legii w eliminacjach EURO 92 - wspominał niedawno Roman Kosecki w rozmowie z „Super Expressem”. - Po tej bramce pokłóciłem się z Tanju Colakiem, z którym grałem w Galatasaray. Finały to będzie dobra okazja dla Szymańskiego do promocji. Niech na EURO strzela tak jak w Turcji. Może będzie wojownikiem trenera Michała Probierza? - zastanawiał się były kapitan reprezentacji Polski.
Odpalił pistolety w Stambule
Krzysztof Piątek wyjechał do Istanbul Basaksehir, aby wrócić na dawne tory. Zanosiło się, że będzie transferowym niewypałem. Jednak w końcu się przebudził i po kolejnych golach mógł pokazywać cieszynkę, jak „odpala pistolety”. Stał się najskuteczniejszym strzelcem zespołu ze Stambułu. Z odrodzenia polskiego napastnika skorzystał klub, który piął się w ligowej hierarchii.
Piątek jest jak "zwierzę"
Basaksehir skończył rozgrywki na czwarty miejscu, premiowanym startem w eliminacjach Ligi Konferencji. Wkład „El Pistolero” jest niepodważalny, bo zdobył 17 bramek. Sezon zakończył z przytupem: z drugim hat-trickiem i piątym miejsce w klasyfikacji najlepszych snajperów. Wrócił także do do kadry, której pomógł w barażach wywalczyć przepustkę na EURO. - To jest „zwierzę”, killer pola karnego - tak opisywał go na Kosecki na naszych łamach. - Potrafi znaleźć się na polu karnym. Wkłada głowę tam, gdzie inni boją się włożyć nogę - przekonywał.
Buksa celuje w klub z TOP 5
Adam Buksa także może na plus zapisać pobyt w Antalyasporze. Był liderem zespołu dla którego strzelił 16 goli. Dla niego również ważne było odbudowanie po urazie. Występował na zasadzie rocznego wypożyczenie z Lens. Jednak władze Antalyasporu nie były w stanie go wykupić i polski snajper znów jest zawodnikiem francuskiego klubu. Czy występem na EURO zapracuje na kolejny transfer? - Chciałbym grać w klubie, który bije się o najwyższej cele w swojej lidze - zdradził kiedyś Buksa w Canal+ Sport. - Idealnie byłaby tutaj liga z TOP 5, ale nie wykluczam też innych kierunków. Dla mnie zawsze priorytetem jest gra w dobrze poukładanym klubie, który preferuje ofensywną piłką - podkreślał kadrowicz.
Tak graliśmy z Turcją:
Mecze: 17
Wygrane Polski: 11
Remisy: 3
Zwycięstwa Turcji: 3
Bramki: 39-12 dla Polski
Pierwszy mecz: Polska - Turcja 2:0 (29.06.1924, Łódź, towarzyski)
Ostatni mecz: Turcja - Polska 2:1 (27.10.1993, Stambuł, el. MŚ 94)
W takim składzie Holandia zagra na EURO. Kto znalazł się w kadrze grupowych rywali Polaków?
Najskuteczniejsi:
8 goli: Włodzimierz Lubański
3 gole: Dariusz Dziekanowski, Eugeniusz Faber, Zygmunt Steuermann