Mecz tych dwóch rywali będzie hitem weekendu w Grecji. I być może przyniesie „polskie starcie”! Od roku piłkarzem ekipy z Salonik jest przecież Tomasz Kędziora. Natomiast tydzień temu – na zasadzie wypożyczenia ze Spezii do końca sezonu – piłkarzem klubu z zieloną koniczynką w herbie został Bartłomiej Drągowski. Ateńczycy zagwarantowali sobie także prawo pierwokupu Polaka w letnim okienku transferowym.
Wysoka pozycja Panathinaikosu w tabeli to potwierdzenie ambicji klubu ze stolicy Grecji. - „Koniczynki”, po słabszym okresie, od dwóch lat znów są bardzo mocne – mówi nam Józef Wandzik, jedna z polskich legend ateńczyków. Były golkiper Biało-Czerwonych, z dorobkiem 25 meczów z czystym kontem w kadrze, w rozmowie z „Super Expressem” przyznał, że swemu młodszemu rodakowi i koledze po fachu wystawił świetne recenzje w wywiadach dla greckich mediów.
„Drążka” w miniony weekend, w zwycięskim spotkaniu z Asterasem Tripolis (2:0), zabrakło jeszcze w składzie Panathinaikosu. Czy zatem jego debiut ligowy (bo w środę pojawił się w pucharowym ćwierćfinałowym starciu z Atromitosem) może przypaść na prestiżowe spotkanie z PAOK-iem o fotel lidera? - Owszem, Fatih Terim często rotuje składem, czasem w zaskakujący sposób – przyznaje Wandzik. Dość sceptycznie jednak podchodzi do możliwości występu swego następcy między słupkami ateńskiej bramki już w najbliższej kolejce.
- Bardzo solidnie prezentuje się ostatnio Jurij Łodygin – Wandzik pozytywnie ocenia obecnego golkipera numer 1 w ekipie „Koniczynek”. - Bartek natomiast najpierw dostanie trochę czasu na aklimatyzację. Ale swej szansy ligowej prędzej czy później się doczeka – zapewnia nasz rozmówca. - Został przecież wypożyczony nie po to, by siedział na ławce, ale by rywalizował z Łodyginem – dodaje.
Początek meczu 21. kolejki greckiej ekstraklasy PAOK – Panathinaikos w niedzielę o godz. 19.30