Robert Lewandowski niejednokrotnie udowadniał, że jest prawdziwym liderem reprezentacji Polski. Napastnik wciąż pokazuje światową klasę i nie inaczej było w czwartek podczas kolejnego meczu el. MŚ 2018. Tym razem biało-czerwoni wygrali z Armienią aż 6:1, a kapitan reprezentacji Adama Nawałki zdobył już trzeciego hat-tricka w eliminacjach.
"Lewy" ma na swoim koncie już piętnaście bramek. Od samego początku eliminacji o tytuł najlepszego strzelca rywalizuje z nim nie kto inny jak... Cristiano Ronaldo. Portugalczyk również jest liderem swojej drużyny i zdobywa w niej bramkę za bramką. Przypomnijmy, że CR7 zdobył czternaście bramek, czyli o jedną mniej od Polaka. Portugalskie media od początku uznawały walkę snajperów za wyjątkowo ciekawą, nazywając ją wojną gigantów. To prawda - zarówno Lewandowski, jak i Ronaldo są prawdziwymi mocarzami futbolu, a ich pojedynek rozegra się najprawdopodobniej w ostatnich minutach eliminacyjnej rywalizacji.
Kto zostanie królem strzelców? Według portugalskiego "O Jogo" Ronaldo ma wyjątkowo małe szansę na wygraną z Lewandowskim. Dziennikarze uważają, że reprezentant Polski jest w fenomenalnej formie, lecz jeśli jest na świecie osoba, która miałaby zdobyć więcej bramek od "Lewego", jest nią właśnie Cristiano Ronaldo. Zawodnik Realu Madryt dostanie szansę już w sobotę podczas spotkania z Andorą. Dodatkową motywacją CR7 będzie fakt, że podczas spotkania ze słabym przeciwnikiem wybije piętnasta rocznica jego pierwszej bramki w seniorskiej reprezentacji. Czy zafunduje nam z tej okazji festiwal bramek?
Reprezentacja Polski prowadzi w grupie E eliminacji Mistrzostw Świata w Rosji. Podopieczni Nawałki zdobyli 22 punkty i już w niedzielę zmierzą się z Czarnogórą. Portugalia zajmuje natomiast drugie miejsce w grupie B i w sobotę czeka ją stosunkowo łatwy pojedynek z Andorą.
Sprawdź: WPADKA prezydenta Dudy. To wprost NIEMOŻLIWE!
Zobacz: Lewandowska wydaje kalendarz i pozuje z mężem! [GALERIA]
Przeczytaj: Sensacja w Argentynie. Leo Messi nie zagra na mistrzostwach świata?!