Arsenal Londyn już od sześciu lat nie może wygrać żadnego trofeum, a ten sezon miał być przełomowy. Jak na razie jednak nic na to nie wskazuje. Po dwóch kolejkach "Kanonierzy" zgromadzili zaledwie jeden punkt i są na szarym końcu ligowej tabeli.
Przeczytaj koniecznie: 2. Kolejka Premier League. Manchester United. Dłuższa przerwa Nemanji Vidicia
W dzisiejszym meczu żadna z drużyn nie zagrała porywająco. O zwycięstwie Liverpoolu przesądziła bardzo dobra forma Luisa Suareza, który miał udział przy obu golach. Piłkarze Arsenalu zagrali fatalnie a Arsene Wenger może być zadowolony właściwie tylko z postawy Wojciecha Szczęsnego, który nie miał nic do powiedzenia przy golach i przez cały mecz interweniował bardzo solidnie.
Arsenal - Liverpool 0:2 (0:0)
Aaron Ramsey 78 sam., Luis Suarez 90
Czerwona kartka: Emmanuel Frimpong (70, Arsenal)
Arsenal: Szczęsny - Sagna, Vermaelen, Koscielny (16, Miguel), Jenkinson, Nasri, Arszawin (72, Lansbury), Ramsey, Frimpong, van Persie, Walcott (80, Bendtner).
Liverpool: Reina - Carragher, Agger, Jose Enrique, Kelly, Downing, Adam, Lucas Leiva, Henderson, Kuyt (71, Raul Meireles), Carroll (71, Suarez).