Probierz skreślił Modera przed najważniejszym meczem
Przed meczem z Walią Polacy musieli uporać się oczywiście z Estonią, to jednak było poczytywane za formalność i taką właśnie było – Biało-Czerwoni bez większych problemów wygrali 5:1 i mogli skupić się już tylko na meczu z Walijczykami. Przed meczem Michał Probierz zdecydował się zrezygnować z usług Jakuba Modera, zostawiając w kadrze takich środkowych pomocników jak m.in. Slisz i Taras Romanczuk. O ile Slisz prezentował się bardzo dobrze, tak fani nie mogli zrozumieć, że selekcjoner woli pomocnika Jagiellonii Białystok niż zawodnika Brighton & Hove Albion grającego w Premier League.
Moder nie zagrał z Walią, a wyszedł na Liverpool
Michał Probierz tłumaczył swoją decyzję tym, że Moder jego zdaniem nie był gotowy na to spotkanie. O tej wypowiedzi zrobiło się jeszcze głośniej w momencie, gdy kilka dni po meczu z Walią Jakub Moder został... wystawiony w pierwszym składzie Brighton na mecz z Liverpoolem i zagrał 83 minuty! Fani tym bardziej nie potrafili zgodzić się z oceną decyzji Michała Probierza i z pewnością byłaby mu ona zdecydowanie bardziej wypominana, gdyby Biało-Czerwoni na EURO nie awansowali. Teraz do całej sprawy odniósł się także sam piłkarz.
Pomocnik Brighton nie gryzł się w język: „Byłem wkurzony”
Jakub Moder w programie „Jej wysokość Premier League” wyjawił, że był niezadwolony po decyzji trenera i trudno mu się dziwić. – Oczywiście, w momencie jak trener mi oznajmił, że nie będzie mnie w kadrze, to byłem wkurzony i gdzieś tam myślę, że to była normalna reakcja. Bo czułem, że mogę pomóc w tym meczu, bardzo ważnym meczu, bo to był mecz o awans – wyjaśnił pomocnik. Zdaje się jednak, że nie żywi on urazy do selekcjonera. – Uszanowałem decyzję trenera. Wspierałem drużynę z trybun. Zdarza się, była taka decyzja i nic nie mogłem z tym zrobić – dodał. Moder zapowiedział także, że oczywiście jego celem jest wyjazd na EURO 2024, a na to z pewnością będzie miał szansę, jeśli wciąż będzie regularnie występował na poziomie Premier League.