Dzięki swoim ostatnim osiągnięciom Lewandowski stał się jedną z największych gwiazd futbolu. Jednym tchem wymieniany jest obok takich piłkarzy jak Cristiano Ronaldo, czy Leo Messi. Powodów do zdziwienia nie ma, bo kapitan reprezentacji Polski notował w ostatnich miesiącach niesamowite liczby i właściwie zgarniał wszystkie nagrody, jakie były do zgarnięcia. Co najważniejsze jednak, był jednym z głównych architektów triumfu Bayernu Monachium w minionej edycji Ligi Mistrzów. Polak dołączył do największych nazwisk futbolu, które mogły cieszyć się ze zwycięstwa w tych prestiżowych rozgrywkach. Tym samym Lewandowski budzi ogromne zainteresowanie mediów na całym świecie. Nie tylko sportowych. Potwierdzeniem tego jest ostatnia okładka magazynu "GQ", która zajmuje się tematyką modową. Bohaterem ostatniego numeru jest właśnie Lewandowski.
Robert Lewandowski przekazał WSPANIAŁĄ wiadomość! Powrót lada moment
Lewandowski o mentalności
Napastnik Bayernu Monachium udzielił dziennikarzom bardzo obszernego wywiadu. Poruszony został m.in. temat mentalności zawodników, jako istotnej kwestii w dążeniu do sukcesu. - Jeśli naprawdę chcesz zostać profesjonalistą, psychika też jest bardzo ważna. Jeśli masz 16 czy 18 lat i ciągle przed tobą jest rozwijany czerwony dywan i wszystko idzie świetnie, to nie będziesz w stanie rozwinąć odpowiedniej mentalności. Jeśli na początku nie masz żadnych problemów nie tylko jako piłkarz, ale również jako człowiek, wówczas rodzi się pytanie, czy będziesz potrafił sobie dobrze poradzić z problemami, kiedy te się już pojawią? - pyta retorycznie Lewandowski.
Marzenie Lewandowskiego
Nie zabrakło również kwestii prywatnych. Lewandowski zdradził, że popularność ma wiele negatywnych konsekwencji. - W życiu spotkałem wiele osób, które po prostu chciały mnie wykorzystać i nie byli dla mnie w porządku. Dopóki nie miałem dzieci, byłem też bardzo skryty jeśli chodzi o życie prywatne - wyjawił Lewandowski. - Kiedy się urodziły, to zrozumiałem, co znaczy być ojcem i co jest najważniejsze. Najważniejsza jest rodzina. Po porażkach czy gorszych chwilach, gdy wracam do domu, jestem witany z uśmiechem i radością. Dzięki temu stałem się bardziej otwarty i towarzyski. Jestem za to wdzięczny moim dzieciom - dodał. Zdradził również swoje dość przyziemne marzenie. - Chciałbym po prostu iść na spacer z rodziną bez poczucia bycia obserwowanym przez cały czas. Nie zrozumcie mnie źle, większość ludzi jest dla mnie bardzo miła. Ale czasami chciałbym być anonimowy - wyjawił kapitan reprezentacji Polski.