106-krotny reprezentant kraju nie wystąpił również w sobotnim meczu Ligi Narodów ze Szkocją, zakończonym zwycięstwem Chorwatów 2:1. Powodem absencji są sprawy prywatne, gdyż zawodnik czuwa w szpitalu przy żonie, spodziewającej się dziecka. Trener reprezentacji Zlatko Dalić dał piłkarzowi wolne przedkładając ważny moment w jego życiu nad mecze w Lidze Narodów. Kovacić to już legenda chorwackiej piłki, bo przed występami w zespole „The Citzens” reprezentował barwy europejskich potęg: Interu Mediolan, Realu Madryt i Chelsea.
30-letni piłkarz aż czterokrotnie wygrał Ligę Mistrzów – trzy razy z Realem oraz z Chelsea. Ma w dorobku mistrzostwa Hiszpanii i Anglii. Równie okazale wyglądają jego osiągnięcia z drużyną narodową. Zdobył z nią wicemistrzostwo świata w 2018 roku, a cztery lata później „Hrvatska” zajęła 3 miejsce na mundialu w Katarze. Kovacić grający najczęściej na pozycji defensywnego pomocnika strzelił w barwach reprezentacji 5 goli. Niewykluczone, że dzisiaj przeciwko Polsce nie zagra również inny czołowy pomocnik, Mario Pasalić. Chorwackie media spekulują, że może zastąpić go Martin Baturina, który ma tworzyć linię pomocy z Luką Modriciem i Petarem Suciciem. Ten ostatni gra w rodzimej lidze, w barwach Dinama Zagrzeb.
Chorwacja zajmuje drugie miejsce w tabeli grupy A Dywizji A Ligi Narodów z 6. punktami. Prowadzi Portugalia mająca 9 punktów, a trzecia jest Polska, która zdobyła w trzech meczach 3 punkty. Mecz z Chorwacją na Stadionie Narodowym rozpocznie się o godz. 20.45.