Adam Buksa, podobnie jak duża część reprezentantów Polski tego lata, może zmienić barwy klubowe. Polak, który zasłynął jako superstrzelec drużyny New England Revolution występującej w MLS ściągnął uwagę przedstawicieli znanych, europejskich klubów, które chciałyby go zakontraktować. Jak podają media, obecny pracodawca napastnika miał już otrzymać pierwszą ofertę od znanej drużyny, jednak wątpliwe, aby ją zaakceptował. Wszystko przez fakt bardzo niskiej kwoty transferowej, na którą Amerykanie raczej nie przystaną.
Adam Buksa na celowniku znanych klubów. Możliwy transfer coraz bliżej
Dobra forma Buksy w Stanach Zjednoczonych nie przeszła bez uwagi znanym, europejskim klubom. Pozyskaniem Polaka interesowały się takie drużyny jak Leicester City, AS Monako, czy Pisa, która walczy nadal o awans do piłkarskiej Serie A. O ile tamte transfery nie wypaliły, o tyle sam Buksa skupił na sobie uwagę także giganta tureckiej piłki - Besiktasu Stambuł. Turkowie mieli już przedstawić ofertę zakupu gracza, jednak najprawdopodobniej nie spotka się ona z akceptacją włodarzy klubu spod Bostonu.
Dramatyczny apel gwiazdy FAME MMA. Jej brat umiera, pilnie potrzebuje pomocy
Aby zobaczyć zdjęcia reprezentacji Polski po meczu ze Szwecją, przejdź do galerii poniżej.
Besiktas miał zadziwić Amerykanów. Śmieszna kwota za transfer
Według doniesień, klub "Orłów" miał wycenić usługi Polaka na 2,5 miliona dolarów i właśnie taką ofertę przedstawić klubowi z Major League Soccer. Bardzo wątpliwe, aby drużyna New England Revolution na to przystała, bo nie dość, że wycenia gracza na równowartość 10 milionów euro, to sami zapłacili więcej za Buksę, wykupując go z Pogoni Szczecin. Jeśli Besiktasowi zależy na Buksie, będzie zmuszony sięgnąć głębiej do swojej kieszeni.