Rewolucja w Napoli. Co dalej z Arkadiuszem Milikiem i Piotrem Zielińskim?

2018-05-08 16:00

Już niebawem w Napoli może dojść do sporej rewolucji. Obecny sezon, w którym ekipie ze Stadio San Paolo zapewne znów nie uda się wygrać żadnego trofeum, powoli dobiega końca. A tuż po nim z klubu odejść może trener Maurizio Sarri. Niewykluczone, że z drużyną pożegna się też kilka gwiazd, takich jak chociażby Dries Mertens. Co to oznacza dla Arkadiusza Milika i Piotra Zielińskiego?

Ten sezon miał być dla Napoli wyjątkowy i przełomowy. Bo wreszcie z pucharem za mistrzostwo Włoch w gablocie. W pewnym momencie wydawało się nawet, że to właśnie zespół Maurizio Sarriego jest faworytem do tytułu. Gdy kilka tygodni temu pokonał Juventus w meczu na szczycie i zbliżył się do lidera z Turynu, w Neapolu rozpoczęła się feta. Bo pod Wezuwiuszem wszyscy nie tylko wierzyli, ale byli przekonani, że to "Stara Dama" ma trudniejszy terminarz, a ich ulubieńcy wygrają wszystkie cztery pozostałe do końca mecze.

Ale sytuacja się odwróciła. Bo to Juventus zgarnął komplet punktów, a Napoli najpierw przegrało by tydzień później zremisować. To oznacza, że na dwie kolejki przed końcem sezonu ma aż sześć punktów straty do odwiecznego rywala i tylko iluzoryczną szansę na tytuł. Niewykluczone, że to nie koniec złych wieści. Już latem z klubem może się pożegnać Maurizio Sarri, który domaga się dość wysokiej podwyżki i dużych pieniędzy na transfery. A do tego interesuje się nim kilka wielkich klubów, m.in. Chelsea. Dlatego też niewykluczone, że niebawem opuści Stadio San Paolo i gdzie indziej poszuka sukcesów, których w Neapolu mu brakowało.

Odejście trenera może pociągnąć za sobą kolejne ruchy na rynku transferowym. Rozchwytywany będzie zapewne Dries Mertens, mówi się też o możliwej sprzedaży dwóch liderów środka pola - Allana i Jorginho. Co prawda Aurelio De Laurentis (prezes Napoli - przyp. red.) nie tak dawno temu twierdził, że bezcenni są dla niego Lorenzo Insigne czy Kalidou Koulibaly, ale to akurat zmienić mogą wysokie oferty. A na takie kilka potężnych europejskich klubów z pewnością stać.

Wobec tej małej rewolucji, jaka szykuje się w Napoli, bardzo ciekawi nas rola Polaków, czyli Arkadiusza Milika i Piotra Zielińskiego. Włoskie media twierdzą jednak, że zmiana trenera i transfery czołowych zawodników mogą spowodować, że biało-czerwoni będą odgrywać w zespole dużo większą rolę, niż dotychczas. Wielu kibiców drużyny już w tym sezonie domagało się, by Zieliński grywał częściej od coraz starszego i bardziej chimerycznego Marka Hamsika. Jeśli zaś chodzi o Milika, to po powrocie do zdrowia po kontuzji kolana prezentował naprawdę wysoką formę i był dużo aktywniejszy od Mertensa. Sarri był jednak bardzo przywiązany do swoich ludzi i nie chciał sadzać na ławce ani Słowaka, ani Belga.

Już niebawem to się może jednak zmienić. Dziennik "Il Mattino" pisze wręcz, że to wokół polskiego napastnika ma być budowany projekt pod nazwą "Scudetto 2019". W Milika w Neapolu bardzo wierzą, a on sam ma być w przyszłym sezonie liderem ataku drużyny. Podobnie sytuacja ma wyglądać z Zielińskim, który może przejąć od Hamsika pałeczkę czołowej postaci środka pola. A jak będzie w rzeczywistości? Przekonamy się za kilka miesięcy.

WYNIKI NA ŻYWO - sprawdź na kogo warto postawić
Tabele i statystyki z 16 dyscyplin

Nasi Partnerzy polecają
Najnowsze