Robert Lewandowski ma za sobą kolejny świetny rok. Z Bayernem Monachium pożegnał się kolejna koroną króla strzelców po zdobyciu 35 goli. Jego transfer do FC Barcelony odbił się szerokim echem na całym świecie, ale "Lewy" od pierwszego oficjalnego meczu udowadniał, że jest najlepszym napastnikiem na świecie. Obecnie ma już na koncie 23 bramki i 5 asyst w 26 meczach i pewnym krokiem zmierza po pierwszą nagrodę dla najlepszego strzelca w Hiszpanii. Do tego z reprezentacją Polski po raz pierwszy od 36 lat wyszedł z grupy mistrzostw świata, jednak jego osiągnięcia nie były wystarczające, by zdobyć uznanie ekspertów. Kapitan Biało-Czerwonych nie ma już szans na obronę nagrody FIFA The Best dla najlepszego piłkarza roku, którą zdobywał w dwóch poprzednich latach.
Robert Lewandowski otrzymał potężny cios. Musi przełknąć gorzką pigułkę
Tym samym Lewandowski nie skompletuje hat-tricka na gali FIFA. W 2020 i 2021 roku nie miał sobie równych, jednak tym razem uznanie kapituły zyskali inni. W grze o nagrodę dla dla piłkarza roku pozostało już tylko trzech zawodników. Są to Lionel Messi, Kylian Mbappe oraz Karim Benzema. Ten ostatni odebrał Złotą Piłkę za poprzedni sezon, ale po mistrzostwach świata zdecydowanym faworytem jest Messi. Argentyńczyk poprowadził reprezentację do triumfu i na zawsze zapisał się w historii.
Ostateczny werdykt kibice poznają 27 lutego. To właśnie wtedy odbędzie się uroczysta gala, na której zostanie wybrany najlepszy piłkarz 2022 roku. Nagrody odbiorą też: piłkarka roku, bramkarz roku, bramkarka roku, trener roku i trenerka roku. Ten poniedziałkowy wieczór może być wyjątkowy również dla Polaka. Marcin Oleksy, jeden z AMP-futbolistów w naszym kraju, został nominowany do nagrody Puskasa obok Richarlisona i Dmitriego Payeta!