Robert Lewandowski, reprezentacja Polski

i

Autor: Cyfra Sport Robert Lewandowski

Robert Lewandowski przeżył najgorsze chwile w życiu przez Legię Warszawa

2019-03-08 10:04

Robert Lewandowski często stawiany jest, jako wzór ciężkiej pracy i zaciętości. Dzięki temu właśnie doszedł na sam szczyt i utrzymuje się na nim od wielu lat. W jego przygodzie z piłką nożną nie brakowało jednak i trudnych chwil, które już na samym początku mogły przekreślić jego karierę. Okazuje się, że Lewandowski najboleśniej wspomina okres w Legii Warszawa.

Przebieg kariery kapitana reprezentacji Polski zna chyba każdy kibic, który choć trochę interesuje się losami kadry. Pierwsze poważne symptomy tego, że Lewandowski może być wielkim talentem widać było podczas występów w Lechu Poznań. Ale ogromny skok jakościowy napastnik zanotował pod okiem Juergena Kloppa. Do dziś Polak wspomina współpracę z niemieckim szkoleniowcem.

W rozmowie z BBC wyznał, że to dzięki niemu jest obecnie jednym z najlepszych napastników na świecie. Dodaje jednocześnie, że w tym czasie wkładał bardzo dużo sił w treningi. - Zostawałem po każdym treningu i pracowałem nad strzałami, nad byciem systematycznym. Chciałem wypracować automatyzmy. Pracowałem nad sobą i robiłem to, zostając na murawie nawet dwie godziny po treningu. Pamiętam, że pierwszych sześć miesięcy w Dortmundzie było dla mnie bardzo trudnych. Klopp nakazywał nam ciężką pracę, a ja byłem młody i chciałem pokazać wszystkim, co umiem, dlatego też pracowałem na 110 procent na każdych zajęciach - wyjawił Lewandowski.

Niewiele jednak brakowało, aby kariera Lewandowskiego zakończyła się na samym początku. Wszystko przez kontuzję, jakiej doznał w młodym wieku. Od lekarzy usłyszał, że nigdy nie będzie prezentował wysokiego poziomu. Tuż po wyleczeniu urazu nie pomogła również Legia Warszawa. - Dzień, w którym Legia Warszawa wyrzuciła mnie z klubu, był jednym z najgorszych w moim życiu. Byłem tuż po wyleczeniu kontuzji. Lekarz mówił, że nie będę gotowy do gry na najwyższym poziomie. Nie wiedziałem, co mam zrobić - wspomina bolesny okres.

Jednocześnie dodał, że nawet w tym momencie zakończenie przygody z piłką nie było jedną z opcji. - Rzucenie piłki nie przeszło mi przez myśl, nawet biorąc pod uwagę fakt, że byłem młodym chłopakiem, który półtora roku wcześniej stracił ojca.To była dla mnie motywacja. Niemożliwe nie istnieje - powiedział napastnik Bayernu Monachium.

Nasi Partnerzy polecają

Najnowsze