Po raz pierwszy w karierze Robert Lewandowski przekroczył granicę pięćdziesięciu zdobytych bramek w ciągu roku. Obecnie ma ich pięćdziesiąt trzy, tyle samo co Cristiano Ronaldo, Edinson Cavani i Leo Messi. Różnica jest taka, że Portugalczyk i Argentyńczyk mają jeszcze jeden mecz do rozegrania. Harry Kane, który ma obecnie pięćdziesiąt trafień ma natomiast jeszcze dwa spotkania przed sobą.
Nawet jeśli całej trójce uda się wyprzedzić kapitana reprezentacji Polski nie zmieni to faktu, że kończący się rok był dla niego bardzo udany. Potwierdzenie tego dali również dziennikarze brytyjskiego "The Guardian", którzy wybrali najlepszych piłkarzy 2017 roku. Na siódmym miejscu znalazł się Robert Lewandowski.
Plebiscyt wygrał Leo Messi a miejsca na podium zajęli Cristiano Ronaldo, który był drugi oraz Neymar. Wśród osób, które oddawały głosy był m.in. Hernan Crespo, czy Brazylijczyk Ronaldo. Do wyboru mieli ponad pięciuset piłkarzy, z której każdy wybierał czterdziestu najlepszych i szeregował ich od pierwszego do czterdziestego miejsca, przy czym numer jeden otrzymywał czterdzieści punktów, a kazdy kolejny o jedno oczko mniej.
Talizman Polski utrzymał się w czołowej dziesiątce, ale nie jest już najwyżej sklasyfikowanym numerem 9 w zestawieniu. Wyprzedził go Anglik Harry Kane. Tak czy inaczej, 29-latek został pierwszym w historii zdobywcą 16 goli w kwalifikacjach ważnego turnieju międzynarodowego. Poza tym strzelił co najmniej 16 goli w każdym sezonie od 2011. W każdej innej erze to wystarczyłoby, żeby walczyć o najwyższe miejsce, ale - jak sam zauważył w jednym z wywiadów - obecność Messiego i Ronaldo ogranicza jego szanse - tak Brytyjczycy opisali sylwetkę Roberta Lewandowskiego.
Zobacz również: Arkadiusz Milik wyśmiał włosy Lewandowskiego! Też zmienił fryzurę?! [ZDJĘCIE]