Dla Roberta Lewandowskiego nie był to łatwy mecz. Rzadko dostawał piłkę w polu karnym rywala, a gdy udało mu się ją zdobyć w głębi pola, to nierzadko zdarzało mu się niecelnie odgrywać do kolegów lub oddawać niecelne uderzenia zza pola karnego. Co prawda w statystykach przy jego nazwisku widnieje asysta, ale nie oszukujmy się – podanie do Sebastiana Szymańskiego na kilka metrów, zanim ten oddał piękny strzał z dystansu, nie było jakąś wirtuozerią. Do tego oczywiście Robert Lewandowski pewnie wykorzystał rzut karny i zanotował kolejną, już 84. bramkę w narodowych barwach. A to pozwoliło mu wyrównać wynik wielkiej legendy!
Lewandowski zrównał się w wielkim zawodnikiem
Robert Lewandowski właśnie wskoczył na 8. miejsce w tabeli najlepszych strzelców w meczach reprezentacyjnych. Strzelając swoją 84. bramkę w reprezentacji Polski zrównał się z dotychczas samodzielnie zajmującym to miejsce legendarnym zawodnikiem reprezentacji Węgier i Realu Madryt Ferencem Puskasem. Co więcej, Polak ma szansę szybko przeskoczyć dwóch kolejnych rywali, bowiem traci do nich tylko jedną bramkę, ale nie będzie to łatwe, bo obaj jeszcze grają. Przypomnijmy, że najskuteczniejszym piłkarzem w historii występów w narodowych barwach jest Cristiano Ronaldo, który strzelił 131 goli. Za jego plecami znajduje się Leo Messi (109), a podium zamyka dawno już nie grający Ali Daei (108). Kolejne miejsca zajmowali Sunil Chhetri (94), Mokhtar Dahar (89), Romelu Lukaku i Ali Mabkhout (po 85) – to właśnie do tej dwójki Lewandowski ma najbliżej, ale jak już wspomnieliśmy, zarówno Belg, jak i reprezentant Zjednoczonych Emiratów Arabskich, swoich karier jeszcze nie zakończyli. Kolejny mecz Polski, w którym Lewandowski będzie mógł poprawić swój dorobek, odbędzie się w niedzielę, 8 września. Biało-Czerwoni zagrają wówczas z Chorwacją.