Reprezentacja Polski zremisowała w Dublinie z Irlandią 1:1 w ramach eliminacji Euro 2016. Podopieczni Adama Nawałki do 90 minuty prowadzili po golu Sławomira Peszko, jednak w doliczonym czasie gry Shane Long pokonał Łukasza Fabiańskiego. Po meczu bardzo dużo mówiło się także o brutalnej grze podopiecznych Martina O'Neilla, którzy w pewnych momentach nie byli w ogóle zainteresowani piłką. Jednym z "celów" był Sebastian Mila, który na boisku pojawił się w końcówce spotkania i został uderzony przez Jamesa McCarthego. - Dostałem w mordę. Tak to trzeba nazwać bez owijania w bawełnę - powiedział Mila. Zdaniem pomocnika naszej kadry powinien obejrzeć czerwony kartonik. - Chyba każdy widział, że tak. Nie ma w tej kwestii żadnych wątpliwości - dodał w rozmowie z Przeglądem Sportowym.
Zobacz: El. Euro 2016: Fabiański był faulowany przy bramce? [ZOBACZ WIDEO]
Zastrzeżenia do pracy sędziów miał też Łukasz Fabiański, który przed stratą bramki został staranowany przez dwójkę Irlandczyków. - Oni nie byli w ogóle zainteresowani piłką, tym bardziej, że mieli do niej daleko. Wpadli na mnie we dwójkę, byłem ewidentnie faulowany, a piłkę zdołałem tylko wypiąstkować na rzut rożny. No i z tego rożnego strzelili nam gola - mówił rozczarowany Fabiański.
Po niedzielnym spotkaniu sytuacja w "polskiej" grupie wygląda następująco: Polska ma 11 pkt, Szkocja i Niemcy mają po 10, a Irlandia 8. Między tymi drużynami rozegra się zacięta walka o wyjazd na Euro 2016 we Francji.
KLIKNIJ: Polub Gwizdek24.pl na Facebooku i bądź na bieżąco!
ZAPISZ SIĘ: Codzienne wiadomości Gwizdek24.pl na e-mail