Wygranie środka pola może być kluczem do sukcesu Polaków w starciu ze Szwajcarami. To nie będzie jednak takie proste. Z jednej strony nie powinniśmy się martwić, gdyż mamy w naszej drużynie Grzegorza Krychowiaka! Trafił do drużyny najlepszych piłkarzy fazy grupowej Euro 2016 według "L'Equipe", dodatkowo ma także świetne statystyki odbiorów piłki. Jest chwalony przez większość zagranicznych ekspertów, którzy widzą w nim jednego z najlepszych defensywnych pomocników na świecie. Wysoko Krychowiaka ceni także drużyna mistrza Francji Paris Saint-Germain. Po turnieju 26-latek ma się przenieść do stolicy Paryża za 45 mln euro! Takich pieniędzy nie płaci się za byle kogo.
Coś wie o tym Arsenal, który wyłożył na stół identyczną sumę za Granita Xhakę. Szwajcar od przyszłego sezonu będzie reprezentował barwy "Kanonierów". Stylem gry tylko po części przypomina Krychowiaka. Również lubi odbierać piłkę, tyle że często robi to naruszając przepisy. W Bundeslidze wciąż dzierży rekord otrzymanych czerwonych kartek w jednym sezonie (3). W czym Xhaka jest więc lepszy od naszego piłkarza? Bierze na siebie większą odpowiedzialność za rozegranie. Szwajcarzy każdą akcję ofensywną przeprowadzają właśnie przez pomocnika Arsenalu. Na Euro 2016 jest drugi pod względem liczby celnych podań (276). Ustępuje tylko mistrzowi świata - Toniemu Kroosowi (318). Dodatkowo, na trzy rozegrane mecze we Francji, Xhaka zdobył aż dwie nagrody dla najlepszego zawodnika spotkania.
Już się nie możemy doczekać na sobotni mecz Szwajcaria Polska i pojedynek Krychowiak - Xhaka. Kto waszym zdaniem udowodni swoją wartość? Waleczny i skuteczny w odbiorach Polak, czy może szwajcarska maszyna od podań? My stawiamy na "Krychę"!