Sytuacja Milika w Napoli była nie do pozazdroszczenia. Polak nie zmienił klubu w letnim okienku transferowym, czego chciał klub z południa Półwyspu Apenińskiego. Mimo licznych propozycji, a nawet testów medycznych w AS Roma, Milik postanowił pozostać pod Wezuwiuszem, ale okazało się to dla niego fatalnym wyborem. Napoli nie zgłosiło go bowiem do żadnych rozgrywek i jedyne co mu pozostało, to treningi bez rozgrywania meczów. A w kontekście zbliżającego się Euro, była to fatalna informacja i dla kadry i dla samego piłkarza, który bez regularnej gry, nie mógł liczyć na wyjazd na mistrzostwa.
Zabójcza precyzja Arkadiusza Milika! Polak z kolejnym trafieniem w barwach OM [WIDEO]
Na szczęście dla zawodnika, udało mu się przenieść do Olympique Marsylia, gdzie w końcu może podjąć rękawice i zawalczyć na boisku. Niestety klub z południa Francji jest jednak w słabej kondycji. Potwierdza to mecz w Pucharze Francji. OM przegrało z IV-ligowym Canet Roussillon 1:2 i pożegnało się z marzeniami o triumfie w tych rozgrywkach. Takiego upokorzenia piłkarskiego Milik i jego koledzy nie przeżyli zapewne dawno.
KOLEJNY popis Piotra Zielińskiego! Wprawił obrońców w osłupienie, było efektownie [WIDEO]
Suchej nitki na zespole nie pozostawiła prasa. - Polski napastnik musi się zastanawiać, w jakie bagno wpadł. (...) Widać w Polaku talent, ale przy takim otoczeniu nie powinniśmy spodziewać się cudów - czytamy w "Le Reseau Olympien". Również w innych tytułach dziennikarze nie mieli litości do postawy OM w tym spotkaniu. A biorąc pod uwagę również słabe wyniki w Ligue 1, można się zastanawiać, czy Milik aby na pewno dobrze obrał kolejny kierunek w karierze.