Kamil Grosicki

i

Autor: Cyfrasport Kamil Grosicki

Zdradził kulisy

Te sceny z Kamilem Grosickim wywołały burzę. Piłkarz tłumaczy, do czego doszło po ostatnim meczu z Czechami

2023-11-20 21:10

Kamil Grosicki jest jednym z liderów reprezentacji Polski, mimo że od pewnego czasu nie jest pierwszym wyborem na skrzydle. "Grosik" ma jednak wielkie doświadczenie i zbliża się do bariery 100 meczów w kadrze, wobec czego stara się wziąć na siebie odpowiedzialność. Było to widać m.in. w ostatnim meczu z Czechami, po którym o jego zachowaniu zrobiło się głośno. Teraz Grosicki wytłumaczył, do czego tak naprawdę doszło.

Od pewnego czasu wokół Kamila Grosickiego niemal nieustannie jest gorąco. W pewnym momencie wydawało się, że jego dni w reprezentacji są już policzone, ale "Grosik" się nie poddał i dzięki dobrej formie w Pogoni Szczecin zapracował na uznanie selekcjonerów - Fernando Santosa i Michała Probierza. Piłkarz, który przez lata był etatowym skrzydłowym w kadrze, obecnie przegrywa rywalizację o pierwszy skład, ale regularnie jest wykorzystywany w roli zmiennika. I sprawdza się w niej naprawdę dobrze, bo jego zmiany wnoszą sporo ożywienia w poczynania ofensywne Biało-Czerwonych. Podobnie było w ostatnim meczu z Czechami, jednak Grosicki nie odmienił wyniku. Remis 1:1 oznaczał koniec szans na bezpośredni awans do Euro 2024, który wciąż jest możliwy przez baraże. Kibice ponownie byli sfrustrowani, ale sami piłkarze mają więcej optymizmu.

Szydera z Biało-Czerwonych prosto z Albanii, niełatwo ją przełknąć. Cios prosto między oczy polskich kibiców

Sceny z Kamilem Grosickim po meczu z Czechami wywołały burzę

Już Michał Probierz mówił, że był naprawdę zadowolony z występu swoich podopiecznych w ostatnim meczu eliminacji. Zdaniem selekcjonera jest fundament, na którym można coś zbudować, a piłkarze z perspektywy boiska mieli podobne odczucia. Wprost przyznał to właśnie Grosicki, który w rozmowie z Dominikiem Wardzichowskim ze Sport.pl zdradził kulisy pogadanki po ostatnim gwizdku z Czechami. Wielu kibiców i dziennikarzy zauważyło, że to 35-latek rozpoczął przemowę na środku boiska, w co włączył się też Wojciech Szczęsny i dopiero później kapitan Robert Lewandowski.

Anna Lewandowska nie wytrzymała. Wykorzystała Szymona Hołownię i... Brutalne rozliczenie z hejterami

Grosicki tłumaczy sceny, do których doszło po meczu Polska - Czechy

Ja zacząłem mówić, później Wojtek Szczęsny, Robert Lewandowski. To była nasza inicjatywa, najstarszych w kadrze. Z Czechami widziałem drużynę, która chce wygrać i zagrać jak najlepiej. A reszta? Zostaje między nami. Chcieliśmy podkreślić, że jest na czym budować - uchylił rąbka tajemnicy Grosicki. W ten sposób nie pierwszy raz pokazał, że czuje odpowiedzialność za kadrę i jest jednym z liderów szatni.

Nasi Partnerzy polecają

Najnowsze