Nie można stwierdzić, aby Michał Probierz podjął się łatwego zadania. Atmosfera wokół reprezentacji, sytuacja drużyny w eliminacjach do mistrzostw Europy i styl prezentowany ostatnio przez zespół - wszystko to sprawia, że przed nowym selekcjonerem mnóstwo wyzwań. Ale Probierz pracę zaczął od razu i to z dużym impetem. W ostatnich dniach obejrzał wiele meczów z wysokości trybun, co spodobało się niektórym ekspertom.
Hajto nagle zaczął mówić o papieżu. Wszystko w kontekście Probierza
Nie do końca przekonany do tych zachwytów jest Cezary Kowalski. - Mamy zachwycać się tym, że trener jest na meczach potencjalnych kadrowiczów? Mamy zachwalać selekcjonera, że wykonuje swoją robotę i jest w pracy od rana, w biurze? - pytał retorycznie dziennikarz w programie "Cafe Futbol". Odmiennego zdania był Tomasz Hajto, który pokusił się o dość nietypowe porównanie.
- Czarku nie robi na tobie wrażenia ta lista, gdzie był Michał Probierz? Prawie jak papież z pielgrzymkami pojechał - powiedział z uśmiechem były reprezentant Polski. - Paru innych trenerów wcześniej też jeździło. I Brzęczek jeździł, i Michniewicz jeździli. To jest za mało, żeby go ocenić, że to jest jakaś radykalna zmiana - podsumował natomiast dziennikarz.