Robert Lewandowski był bohaterem kiepskiego meczu Polaków z Wyspami Owczymi. Jego dwa gole dały Biało-Czerwonym wygraną, która była konieczna w dalszej rywalizacji o awans do przyszłorocznych mistrzostw Europy. Wszyscy z wielką uwagą patrzyli na "Lewego", bowiem ten udzielił ostatnio bardzo mocnego wywiadu. W rozmowie z Mateuszem Święcickim zarzucił piłkarzom kadry brak osobowości. Mówił o problemach mentalnych wielu kadrowiczów, uderzył również w młodych piłkarzy, co zresztą robi regularnie, nawołując ich do brania większej odpowiedzialności. Lewandowski zaczepił również PZPN.
– Za czasów mojej reprezentacji, czyli trenera Jerzego Engela, z takimi charakterami jak Świerczewski, Kałużny, Zieliński, Wałdoch, Iwan, Kłos i Żewłakow, to przed pierwszym treningiem mielibyśmy z nim rozmowę. I spytalibyśmy się – o kim konkretnie mówiłeś? – rzucił Tomasz Hajto w studiu Polsatu Sport. Gościem w studiu był również Jerzy Engel, były selekcjoner reprezentacji, człowiek, który prowadził Hajtę w kadrze i awansował z nią do mistrzostw świata w 2002 roku.
– W tamtej kadrze Robert nie byłby kapitanem. A jeżeli doszłoby do takiej rozmowy, to tylko w obecności Jerzego Engela i prezesa związku, bo tam mogłoby być naprawdę bardzo agresywnie – dodał Hajto.