- Trudno coś powiedzieć, bo są sprzeczne informacje. Kaziu mówi, że wszysko jest w porzadku. Że nie siedział, nie został aresztowany i oglądał końcówkę meczu. Media irlandzie podają, że był aresztowany, że przesiedział kilkanaście godzin w areszcie. Ja uważam, że dla dobra polskiej piłki trzeba to sprawdzić.
Zbigniew Boniek: Afery biletowej Grenia nie zamieciemy pod dywan
- Jedyną w tym momencie receptą jest to, żeby minister Schetyna zlecił polskiej placówce dyplomatycznej w Irlandii, aby doszła do uzasadnienia sądu. Podobno było przyznanie się do winy, dobrowolne poddanie się karze. Tutaj okazuje się, że Kaziu mówi, że nic się nie stało. Trzeba do tego dojść, bo to będzie ciążyło na wszystkich ludziach polskiej piłki.