Czechy - Polska 3:1, Robert Lewandowski

i

Autor: cyfrasport Robert Lewandowski w starciu z obrońcami rywali w meczu Czechy - Polska 3:1 w Pradze

Potyczka w stolicy

Trener popuścił wodze fantazji na temat „Lewego”. Myślicie, że to się naprawdę zdarzy dziś wieczorem w Warszawie?

2023-11-17 16:00

Ponad pięćdziesiąt tysięcy widzów na trybunach, z gwizdkiem jeden z najlepszych sędziów świata (Daniele Orsato sędziował inaugurację i jeden z półfinałów mundialu w Katarze), a naprzeciw siebie reprezentacje Polski i Czech – oto sceneria wieczornego spektaklu na stadionie Narodowego Centrum Sportu w Warszawie. Biało-Czerwoni wygrać muszą, by mieć jeszcze cień nadziei na bezpośredni awans na EURO 2024 (chyba że wcześniej Mołdawia pokona Albanię…). Czesi mają w zanadrzu jeszcze poniedziałkowy mecz z Mołdawianami właśnie.

Czy ta ostatnia okoliczność może wpłynąć na sposób gry naszych rywali? - Oczekiwanie na to, co zrobią Polacy, byłby złym wyborem dla moich rodaków – mówi Werner Lička, czeski szkoleniowiec doskonale znany (i lubiany) również w Polsce. - Czescy zawodnicy nie mogą myśleć o spotkaniu z Mołdawią, muszą się skupić na „tu i teraz”, czyli grze z Polską. I muszą myśleć o wygranej. Pasywny sposób gry, czekanie na ruch Biało-Czerwonych – nawet w razie wygranej 1:0, do której mógłby przecież doprowadzić – z pewnością nie zostanie dobrze odebrany w Czechach – dodaje nasz ekspert w długiej rozmowie z „Super Expressem”.

Lička, który postawił klarowną diagnozę przyczyny niepowodzenia Fernando Santosa w pracy z Biało-Czerwonymi, ale też dość krytycznie spojrzał na postawę jego podopiecznych, przypomina, że w Czechach selekcjoner Jaroslav Šilhavy też nie ma drogi usłanej różami. - Sytuacja wokół obecnego sztabu szkoleniowego jest tak „gęsta”, a atmosfera tak negatywna, że chyba tylko dwa bardzo dobre mecze teraz w listopadzie i bardzo dobry występ w finałach EURO może przywrócić zaufanie do Šilhavego i jego zespołu – przyznaje nasz rozmówca.

Czeski trener popuścił wodze fantazji na temat „Lewego”

Ma też oczywiście – jako kibic swej ojczystej reprezentacji – wymarzony scenariusz wieczornego spotkania. - Życzyłbym sobie wygranej Czechów 3:2 po ładnym meczu – zaznacza. Ale ma też i dobre życzenie dla Polaków. A nawet dwa. - Niech te dwie bramki dla was strzeli Robert Lewandowski – mówi, nawiązując do swej wizji przyszłości „Lewego” w naszej kadrze.

Porażka Polaków stawiałaby Czechów w znakomitej sytuacji (a może nawet dawałaby im awans już w piątkowy wieczór; zależy to od wyniku meczu Mołdawia - Albania), Polaków zaś rzucałaby na front baraży. Na to jednak czeski szkoleniowiec też ma konkretny scenariusz. - My wyjdziemy z grupy, a wy wygracie baraże. A potem, w czerwcu 2024, zagramy rewanż Polska – Czechy w półfinale turnieju w Niemczech! - uśmiecha się Lička. I pyta: - Fajny scenariusz?

Mecz Polska - Czechy rozpocznie się na Stadionie Narodowym w Warszawie w piątek o godz. 20.45. Transmisja w TVP 1, TVP Sport i Polsat Sport Premium 1.

Werner Liczka

i

Autor: G.DEMBINSKI/ AGENCJA SE/EAST NEWS Werner Liczka
Sonda
Jaki będzie wynik piątkowego meczu Polska - Czechy w eliminacjach EURO 2024?
Futbologia: Jan Tomaszewski
Najnowsze