Kiedy w mediach zaczęły pojawiać się szokujące doniesienia o tym, że na pokładzie samolotu polskiej kadry zmierzającej do Mołdawii na mecz eliminacji mistrzostw Europy znalazł się skazany za korupcję, były prezes Ceramiki Opoczno i KSZO Ostrowiec Świętokrzyski - Mirosław Stasiak. Informacje te wzbudziły ogromne emocje, przede wszystkim wśród kibiców reprezentacji Polski, jaki dziennikarzy. Do sprawy odniósł się również po czasie Polski Związek Piłki Nożnej, jednak oświadczenie wywołało prawdziwe trzęsienie ziemi.
Mocna reakcja InPostu! Trzęsienie ziemi po oświadczeniu PZPN w sprawie lotu skazanego za korupcję na mecz Polakami
- W nawiązaniu do publikacji na temat uczestników wyjazdu do Kiszyniowa na mecz reprezentacji Polski z Mołdawią, informujemy, że za każdym razem przekazujemy naszym partnerom biznesowym określoną pulę miejsc. Mirosław Stasiak był uczestnikiem wyjazdu na zaproszenie jednego z partnerów (ze względu na zasady poufności, nie możemy informować, którego z nich). - czytamy w komunikacie Polskiego Związku Piłki Nożnej. W oświadczeniu znalazła się również informacja, że związek od tej pory będzie ingerował w listę zapraszanych przez partnerów gości. To wywołało stanowczą reakcję prezesa InPostu.
Trzęsienie ziemi po oświadczeniu PZPN! Mocna reakcja InPostu, reprezentacja Polski może stracić wielkiego sponsora
- Sugerowanie przez @pzpn_pl, że osoba powiązana z korupcją w piłce czyli Pan Stasiak rzekomo był zaproszony do Mołdawii przez jednego ze sponsorów (gdzie @InPostPL jest jednym ze sponsorów) jest skandalicznym nadużyciem! Na meczu od nas byli jedynie pracownicy firmy. - napisał Rafał Brzoska na Twitterze. To jeszcze nie koniec, bo prezes InPostu wprost dopisał, że w świetle ostatnich wydarzeń firma poważnie zastanawia się nad kontynuowaniem współpracy z Polskim Związkiem Piłki Nożnej, bowiem nie chce być łączona z korupcją.