- Wiem, że na razie będę w tej kadrze dżokerem. Jednak będę się cieszył, jeśli wejdę na 15 czy 30 minut. I to nie ja muszę strzelać gole czy asystować. Ważne, żeby Polska wygrała - mówi Peszko.
Zobacz także: Ukraina - Polska na żywo. Transmisja live w TV. Gdzie obejrzeć? Zapowiedź meczu
Pomocnik niemieckiego FC Koeln odbył już rozmowę z selekcjonerem Waldemarem Fornalikiem (50 l.).
- Od razu po przyjeździe trener zaprosił mnie do pokoju. Wyjaśnił, jakie panują zasady, zapytał o moją formę. Dał mi oczywiście do zrozumienia, że pewnie nie zagram od początku, ale nie dziwi mnie to. I tak bardzo się cieszę, że tu jestem. Jeszcze dwa miesiące temu nie wiedziałem, gdzie będę grał, a teraz jestem w reprezentacji - uśmiecha się "Peszkin".