I to uszczypnął boleśnie. „Nie można zagrać w wyjściowym składzie w finale europejskiego pucharu, jeśli nie jest się w stanie wykonać przeskoku między piłką młodzieżową a profesjonalną. Mimo zdobycia dwóch pierwszych bramek dla Romy (w 33 grach ligowych – dop. SE), to był sezon rozczarowujący” – ocenili dziennikarze portalu przypominając, że Zalewski nie okazał się „gorącym towarem” na rynku transferowym, a i Roma na razie nie podejmuje tematu nowego kontraktu (obecny wygasa w czerwcu 2025).
Włosi – nazywając ostatecznie Zalewskiego „nieco niewyraźnym talentem” – odwołali się także do najświeższych wystąpień zawodnika w mediach społecznościowych. Reprezentant Polski – być może nie chcąc drażnić kibiców Biało-Czerwonych – bardzo oszczędnie dozuje w nich informacje o swym wypoczynku.
Tym niemniej wiadomo, że wraz ze swą partnerką, modelką i influencerką Nicol Luzardi (która fotkami dzieli się ciut chętniej), przebywa na greckiej wyspie Mykonos (w ub. roku też wypoczywał właśnie tam, m.in. spotykając na jednej z dyskotek Matty’ego Casha). Nicola i Nicol wrzucili w sieć krótkie nagranie, będące odpowiedzią na wcześniejszy filmik Paulo Dybali, prezentujące fragmenty tanecznego układu. „Pomiędzy tańcem na Tik Toku a kąpielą w morzu powinien zauważyć, że czas mija” – napisali przekornie włoscy komentatorzy.