Nie milkną echa afery Juventusu Turyn. Działacze "Starej Damy" ogłosiły w trakcie pandemii, że 15. piłkarzy zasłużonego klubu, w tym Wojciech Szczęsny postanowiło zrezygnować z 30% swojego wynagrodzenia, aby pomóc klubowi w trakcie pandemii koronawirusa. Rzeczywistość była jednak inna i zawodnicy dostawali pieniądze "pod stołem", co nie było rozliczane w żadnym stopniu przez kasę klubową i rozliczenia finansowe. Klub spotkał się już z konsekwencjami złamania prawa i stracił 15 punktów w ligowej tabeli Serie A, jednak teraz włoskie media podały, że zawodnicy biorący udział w procederze mogą zmierzyć się z karą zawieszenia. Dziennikarz "sport.pl", Antoni Partum zbadał sprawę.
Wojciech Szczęsny zawieszony? Dziennikarz ujawnia
Jak przyznał Partum, kontaktował się z przedstawicielem włoskich mediów, który zapewnił go, że Szczęsny raczej nie będzie odpowiadał za przewinienia "Starej Damy" i cała odpowiedzialność spadnie raczej na klub.
- Pojawiły się informacje, ze piłkarze przez umowy z okresu pandemii mogą zostać zawieszeni. Napisałem do włoskiego dziennikarza Mirko Di Natale, on ma wtyki w klubie i powiedział, że nie wierzy w to. Jedyne co spotka Juventus, to minus 15 punktów - stwierdził Partum.
Listen on Spreaker.