Spiker najpierw wyczytał podtsawowy skład VfL Wolfsburg, potem ławkę rezerwowych, a na koniec nazwisko Polaka. Na trybunach wielu kibiców miało na sobie nazwisko Nowak. Utalentowany piłkarz przyszedł do Wolfsburga w 1998 roku z Brazylii, gdzie występował razem z Mariuszem Piekarskim. Stworzył tam polskie trio, razem z Waldemarem Krygierem i Andrzejem Juskowiakiem. Zagrał w 83 meczach Bundesligi, dla "Wilków" zdobył 10 bramek.
Wolfsburg - Bayern: Guardiola szarpał Lewandowskiego!
Kariera nagle została przewana w 2001 roku. U piłkarza wykryto ALS - bardzo groźną chorobę układu nerwowego, obajawiającą się zwiotczeniem i zanikiem mięśni. Od tego momentu poiruszał się na wózku, a jego stan stopniowo się pogarszał. W międzyczasie powstała fundacja jego imienia, pomagająca chorym. Nowak zmarł 26 maja 2005 roku. Został pochowany w Wolfsburgu. Kibice zrobili z niego ikonę klubu i nigdy nie zapomną Krzysztofa Nowaka.
W reprezentacji Polski Nowak zagrał 10 razy. Strzelił jedną bramkę - Gruzji.