Wstyd przed Słoweńcami

2008-09-08 14:20

Nie tylko remisowy wynik z reprezentacją Słowenii był dla nas powodem do wstydu. Mecz rozgrywany na starym, wrocławskim stadionie także nie przyniósł nam chluby.

Dziennikarze ze Słowenii dziwili się, jakim cudem reprezentacja musi rozgrywać spotkania na takim obiekcie. Selekcjoner Leo Beenhakker bagatelizował sprawę tłumacząc, że mu do szczęścia potrzebna jest przede wszystkim boisko. Wiadomo, że Holender stadionu nie wybiera. Nagana należy się więc PZPN. Czy nie lepiej było wybrać inny, porządniejszy obiekt, na którym moznaby przyjąć na poziomie reprezentacje, widzów i przedstawicieli mediów?

Stadion we Wrocławiu mógł pomieścić tylko 8 tysięcy kibiców. Szału na bilety jednak nie było. Nasi piłkarscy działacze skutecznie odstrzaszyli zainteresowanych bardzo wysokimi cenami. Sobotnie spotkanie można więc spokojnie podsumować jednym słowem: kompromitacja. Zarówno na poziomie sportowym jak i organizacyjnym.

Najnowsze