Józef Wojciechowski to przede wszystkim biznesmen w sektorze budowlano-deweloperskim. W latach 70. wyjechał do Stanów Zjednoczonych. Na Florydzie stawiał pierwsze kroki w branży, budując apartamenty. Do Polski wróci z potrzebną wiedzą i kapitałem, który pozwolił mu założyć znaną firmę J.W. Construction. Wojciechowski osiągnął ogromny sukces! Magazyn "Forbes" umieścił go na 26. miejscu listy najbogatszych Polaków. Majątek biznesmena wyceniono na zawrotne 980 mln złotych!
Takie pieniądze z pewnością ułatwiają wiele, między innymi wejście do świata piłki nożnej. Wojciechowski przejął Polonię Warszawa w 2006 roku. Klub był akurat w trudnym momencie - nie dość, że sportowo zawodził, to jeszcze zmarł poprzedni właściciel. Trudno się dziwić, że "Czarne Koszule" spadły z ligi i przez dwa lata nie potrafiły wywalczyć awansu do Ekstraklasy. Co w takim wypadku zrobił Wojciechowski? Sypnął kasą! Za kilkanaście milionów złotych odkupił od Zbigniewa Drzymały udziały w Groclinie Grodzisk Dyskobolia i tymbsamym uzyskał licencję do gry w najwyższej klasie rozgrywkowej, oczywiście pod szyldem Polonii.
Drogie transfery, regularna wymiana trenerów i przedziwny "Klub Kokosa", do którego trafiali słabo spisujący się piłkarze (zamiast grać biegali po schodach), "o dziwo" nie przyniosły efektów. Polonia Wojciechowskiego mistrzostwa nie zdobyła, a w 2012 roku biznesmen wycofał się z finansowania klubu.
Czy takie doświadczenie wystarczy, aby kandydować na prezesa PZPN? Do wzięcia udziału w samym głosowaniu tak, ale wątpliwe, że zdobędzie wymaganą większość, eliminując Bońka.